Chętnych na akcje Azotów Tarnów i ZAK-u (dawniej Zakłady Azotowe Kędzierzyn), tj. dwóch pozostałych spółek wystawionych na sprzedaż razem z Ciechem, nie ma aż tylu. Przy czym – co ciekawe – najmniejszym zainteresowaniem nabywców cieszą się tarnowskie zakłady.

Spośród sześciu inwestorów z krótkiej listy o Ciech nie zabiega jedynie litewska Achema. To największy na Litwie producent nawozów i dlatego w kręgu jego zainteresowań są jedynie polskie zakłady azotowe.Chęć kupna Ciechu już dawno deklarował otwarcie Waldemar Preussner, właściciel grupy PCC, czyli kolejnego inwestora z krótkiej listy.

Oprócz niej apetyt na byłą centralę handlu zagranicznego mają jeszcze: amerykański fundusz private equity Bain Capital, konsorcjum brytyjskiego funduszu Cinven Ltd. i firmy Kolaja & Partners, National Qatar Industries Company i I Fundusz Mistral. Ta ostatnia firma oświadczyła pod koniec września, że złożyła ofertę zakupu jednej z trzech spółek, jakie wchodzą w skład tzw. I grupy chemicznej. Chodzi najwyraźniej właśnie o Ciech. Wczoraj w siedzibie I Funduszu Mistral nie było nikogo, kto mógłby nam potwierdzić tę wiadomość.

Według naszych informacji zakupem całej chemicznej trójki interesuje się na pewno National Qatar Industries Company. Wśród sześciu zakwalifikowanych do dalszych rozmów inwestorów miałby być jeszcze jeden, gotów kupić wszystkie wystawione na sprzedaż podmioty. Byliby to już dwaj chętni na Azoty Tarnów i na ZAK. Według naszych danych jest ich jednak więcej. Zakładami z Kędzierzyna interesować miałoby się bowiem nawet czterech oferentów, a spółką z Tarnowa – raczej trzech.Jak już wspomniano, litewska Achema chciałaby kupić co najmniej jeden z tych dwóch zakładów, a być może nawet oba.

Kilka tygodni temu również Waldemar Preussner mówił, że złoży oferty zakupu „więcej niż jednej spółki”. Jeśli tak faktycznie zrobił, to jest to następny kandydat na właściciela którejś z tych dwu firm. Przypomnijmy, że już trzy lata temu należąca do niego grupa PCC miała przejąć, w ramach prywatyzacji, właśnie zakłady z Tarnowa oraz z Kędzierzyna. W ostatnim momencie rząd PiS wstrzymał jednak wynegocjowane już transakcje.