PGE musi się pospieszyć w sprawie ekoinwestycji

Należąca do Polskiej Grupy Energetycznej elektrownia musi do końca 2010 r. zagospodarować 180 mln euro wsparcia Brukseli. Decyzji na razie brak

Walne zgromadzenie akcjonariuszy Elektrowni Bełchatów, na którym miała zapaść decyzja o budowie instalacji CCS, służącej do zbierania i magazynowania emitowanego dwutlenku węgla (CO2) zostało zawieszone – dowiedział się „Parkiet”.

[srodtytul]Duża kwota do stracenia[/srodtytul]

Na tę ważną decyzję, należąca do Polskiej Grupy Energetycznej spółka, nie ma wiele czasu. Jeżeli chce skorzystać ze 180 mln euro dofinansowania z Unii Europejskiej, musi wydać te pieniądze do końca 2010 r. Koszt instalacji, która ograniczy emisję CO2, wynosi około 600 mln euro. Przy obecnym kursie naszej waluty to prawie 2,5 mld zł.

Nie wiadomo, z jakich powodów WZA zostało przerwane. – Podjęto uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na udzielenie gwarancji na zabezpieczenie emisji obligacji PGE Elektrowni Bełchatów kierowanych do Polskiej Grupy Energetycznej – odpowiedział tylko Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE. – Po przeprowadzeniu głosowania w tej sprawie przewodniczący zarządził przerwę w obradach, które kontynuowane będą 7 stycznia 2010 r. – wyjaśnił.

[srodtytul]Zaawansowany projekt[/srodtytul]

Instalacja do wychwytywania, transportu i składowania CO2 (CCS – Carbon Capture and Storage) ma być postawiona przy będącym w budowie 13 bloku w Elektrowni Bełchatów. Głównym wykonawcą bloku jest Alstom. – We wrześniu 2010 r. planujemy rozpalenie kotła energetycznego w tym bloku. Na koniec kwietnia 2011 r. będzie on gotowy do przyłączenia do niego instalacji CCS – wyjaśnia Jakub Radulski, prezes Alstom Power w Polsce.

List intencyjny, który Alstom i zarząd Elektrowni Bełchatów podpisały w tej sprawie, zakłada, że dostawca najpierw postawi mniejszą instalację do testów na istniejącym już bloku. Budowa urządzeń do zbierania i magazynowania CO2 na bloku 13 będzie drugim etapem umowy.Nowy blok energetyczny w elektrowni będzie największą dotychczas jednostką tego typu w Polsce. Jego moc wyniesie 858 megawatów (MW). Będzie opalany, tak jak pozostałe bloki największej tego typu elektrowni w Europie, węglem brunatnym.

Nowy blok miał być oddany do użytku wcześniej. Prace utrudniły jednak problemy z finansowaniem. Zarząd PGE mówił o problemach z uzgodnieniami dotyczącymi linii kredytowej udzielonej PGE przez konsorcjum banków. Możliwe, że na refinansowanie tego zadłużenia grupa przeznaczy część 6 mld zł zebranych w tym roku z oferty publicznej.

[srodtytul]Trzeba się pospieszyć[/srodtytul]

Komisja Europejska przyznała ostatecznie pieniądze PGE Elektrowni Bełchatów w ubiegłym tygodniu. Alstom jako wykonawca nie tylko bloku, ale również instalacji CCS, nie widzi zagrożeń dla dotrzymania krótkich terminów. – Wszystkie najważniejsze kwestie dotyczące współpracy już uzgodniliśmy z zarządem. Prowadzimy prace koncepcyjne i projektowe – odpowiada Radulski. Aby dotrzymać terminów Elektrownia Bełchatów musi do końca 2010 r. złożyć zamówienia na poszczególne elementy zaplanowanych instalacji.

Instalacja CCS nie ma jeszcze nigdzie na świecie zastosowania na skalę przemysłową. Jedną ze spraw, które budzą kontrowersje w branży energetycznej, jest to, że ma ona zużywać jedną trzecią energii wytwarzanej przez nowy blok.