Minister Aktywów Państwowych Wojciech Balczun w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówił, pytany o oceny zarządów spółek, że „analizuje sytuację przypadek po przypadku. (…) Każdy członek organu korporacyjnego podlega weryfikacji, to naturalne. Zmiany będą, ale nie spodziewałbym się wielkiej rewolucji”. Analiza zarządu PGE już się odbyła?
To nie jest pytanie do mnie, tylko do pana ministra. Ja od wielu lat jestem menedżerem w branży energetycznej. W PGE zostałem zatrudniony na kontrakcie i mam pełną świadomość tego, że moja praca podlega ciągłej ocenie właściciela. Oczywiste jest dla mnie, że efektywność i sprawność zarządzania spółkami Skarbu Państwa musi być cyklicznie weryfikowana. Ocena prac zarządów dużych spółek to naturalne prawo właściciela i tym samym reprezentującego go ministra.
Zna już pan ceny energii na przyszły rok?
Wracamy do tej dyskusji co roku. I jak co roku przypominam, że energię na przyszły rok na potrzeby taryfowe kontraktujemy sukcesywnie 12 miesięcy wcześniej. Dzisiejsze ceny energii wymagały mrożenia, bo mogły być za wysokie dla obywateli – taką decyzję podjął rząd. Ceny na ten rok wynikały głównie z wartości energii w poprzednim roku. Dzisiaj, kiedy kupujemy energię na rok kolejny, widzimy potencjał do obniżki, bo już wiemy, po ile kupiliśmy tę energię i wiemy, po ile tę energię mamy zakontraktowaną. Oczywiście jeszcze jest jeden kwartał do końca roku, a sytuacja jest bardzo dynamiczna. W aktualnych uwarunkowaniach mogę już jednak powiedzieć, że na 2026 r. ceny energii będą niższe niż te określone przez prezesa URE w taryfie na 2025 r.
Czytaj więcej
Decyzją zarządu PGE GiEK (Grupa PGE) czas pracy Elektrowni Dolna Odra (EDO) zostanie wydłużony, a...
Obniżka w stosunku do ceny na rachunku czy ceny w taryfie?
Mówię o cenach wynikających z taryf. Wprawdzie nie wiemy jeszcze, jaki złożymy wniosek taryfowy na przyszły rok, bo mamy przed sobą cały kwartał zakupowy, ale na pewno można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jest już widoczny potencjał stopniowego obniżania cen taryfowych. Mogę nawet powiedzieć, że być może nie będzie potrzeby mrożenia cen energii w przyszłym roku, a mimo to ceny za energię na rachunkach spadną, ale to jeszcze naprawdę za wcześnie na konkretne deklaracje. Sytuacja geopolityczna jest bardzo dynamiczna, a na ceny energii wpływają również ceny paliw, notowania uprawnień do emisji CO2 na rynkach finansowych czy kursy walut.
Pracownicy w waszych lokalizacjach, jak w elektrowni Dolna Odra, obawiają się utraty miejsc pracy w związku z planem zamykania elektrowni węglowej w tamtym regionie…
Podjęliśmy decyzje korporacyjne, że dwa bloki elektrowni węglowej PGE Dolna Odra będą działać do końca tego roku, a kolejne dwa do końca sierpnia 2026 r. My już i tak raz przedłużyliśmy życie tym blokom. Nasi poprzednicy planowali ich zamknięcie trzy lata wcześniej. Wystarczy spojrzeć na wymianę historycznych pism między ówczesnym zarządem PGE GiEK, a ówczesnym prezesem PSE. Musimy także pamiętać, że dzisiaj stare bloki węglowe Elektrowni Dolna Odra, generują stratę do 300 mln zł rocznie.