O godzinie 15:52 wzrost akcji spółki wynosi 2,93 proc., wynosząc cenę pojedynczego papieru do 25,56 zł. Obrót na akcjach sięga ponad 260 mln zł.

Zainteresowanie akcjami Polskiej Grupy Energetycznej było znacznie większe niż w przypadku innych dużych spółek z warszawskiej giełdy od samego początku sesji. Obroty na akcjach już o godzinie 11:30 wyniosły 140 mln zł , czyli o 40 mln zł więcej niż na całej wczorajszej sesji. Na całym rynku w tym czasie obroty wyniosły 300 mln zł. PGE od początku sesji zachowywała się znacznie silniej niż rynek.

Skąd to zainteresowanie akcjami energetycznej firmy? - Występujący obecnie popyt na akcje PGE nazwałbym popytem indeksowym - mówi Radosław Łukaszczuk, analityk Millennium DM. - Energetyczna spółka jutro ma wejść do światowego indeksu rynków wschodzących (MSCI Emerging Markets), dzień później do indeksu WIG. Z tego powodu część funduszy dokupuje akcje PGE, aby mieć ich odpowiednią ilość w stosunku do oczekiwanej wagi spółki w indeksach - twierdzi analityk. O możliwości wystąpienia tego zjawiska pisaliśmy w dzisiejszym "Parkiecie". Jutro akcje Polskiej Grupy Energetycznej będą musiały kupić również działające w naszym regionie fundusze typu ETF (odzwierciedlające zachowanie indeksów – przyp. red.).

To może wywołać silny popyt akcji na zamknięciu czwartkowej sesji, bo tego typu podmioty muszą kupić akcje po cenie z zamknięcia.Zdaniem ekspertów, popyt ze strony regionalnych funduszy może wywołać kilkuprocentową zwyżkę notowań na zamknięciu czwartkowej sesji. W dłuższym terminie również krajowi inwestorzy będą musieli zwiększyć swoje zaangażowanie w PGE, ponieważ spółka prawdopodobnie w marcu tego roku wejdzie do indeksu WIG 20.