Rośnie zużycie polimerów

Ry­nek two­rzyw sztucz­nych spadł w ubie­głym ro­ku o 5-7 proc. W tym ro­ku po­wi­nien jed­nak wró­cić do tren­du wzro­sto­we­go

Publikacja: 04.02.2010 10:53

Rośnie zużycie polimerów

Foto: GG Parkiet

Co roku światowa produkcja polimerów (substancje chemiczne o cząsteczkach zbudowanych z powtarzających się elementów) rosła średnio o 9 proc. Rekordowy poziom 245 milionów ton osiągnęła w 2008 r. W ubiegłym roku jednak spadła, głównie ze względu na kryzys gospodarczy. Mimo to, w ocenie specjalistów, nie mamy do czynienia ze zmianą trendu z co najmniej kilku powodów.

Przede wszystkim rośnie zastosowanie polimerów. Są one powszechnie używane do produkcji różnego rodzaju tworzyw sztucznych, farb i lakierów oraz klejów, które następnie wykorzystuje się w niemal każdym segmencie przemysłu. Polimery często mają takie właściwości, których nie są w stanie zapewnić inne surowce. Ponadto są stosunkowo tanie, co przesądza o ich stosowaniu w produkcji wielu wyrobów.

[srodtytul]Duży import[/srodtytul]

Nad Wisłą rocznie przetwarza się ponad 2 mln ton polimerów, a to oznacza mniej niż 1 proc. światowego zużycia. - W ubiegłym roku popyt na ten surowiec spadł o około 5-7 proc., co i tak nie jest złym rezultatem w porównaniu ze zniżkami w wielu innych krajach europejskich - mówi Andrzej Zdebski, prezes Krakchemii.

W ocenie specjalistów w najbliższych latach zapotrzebowanie na polimery w Polsce powinno istotnie wzrosnąć. Mimo to są, i prawdopodobnie dalej będą, tylko w części produkowane przez fabryki zlokalizowane w Polsce. Basell Orlen Polyolefins (po połowie udziałów mają w nim międzynarodowy koncern Lyondel Basell Industries oraz PKN Orlen) jest jedynym producentem poliolefin w kraju. Jego moce wytwórcze w tym asortymencie wynoszą około 800 tys. ton. Tymczasem zapotrzebowanie wynosi około 1 mln ton. Jedynym krajowym producentem innego rodzaju polimeru, polichlorku winylu (PCW), jest z kolei Anwil należący do Orlenu. Produkuje go kilkaset tysięcy ton, z czego niespełna połowę eksportuje. Polska musi zatem w dalszym ciągu importować polimery. W Europie największym ich producentem są Niemcy, dostarczające 7,5 proc. światowej produkcji. Za nimi plasują się kraje Beneluksu, Francja i Włochy. Szansą na rozwój sektora tworzyw sztucznych w Polsce jest doprowadzenie do tego, aby sprowadzany surowiec był przetwarzany nad Wisłą, a następnie jako wyroby finalne sprzedawany za granicą.

[srodtytul]Popularne folie[/srodtytul]

W Polsce najwięcej polimerów, około 23 proc., jest używanych do produkcji różnego rodzaju folii miękkich. Ten segment rynku jest zdominowany przez trzy firmy: giełdowy Ergis-Eurofilms, rzeszowską Marmę oraz Marflex - Maillis należący do greckiej grupy kapitałowej M. J. Maillis. Podmiotów produkujących folie jest jednak zdecydowanie więcej.

Dodatkowo wiele firm sprowadza je do Polski. Tak jest m.in. z Krakchemią, specjalizującą się w hurtowej sprzedaży różnego rodzaju wyrobów chemicznych. W ubiegłym roku podwoiła ona wolumen sprzedaży folii do 2 tys. ton, które produkuje i dostarcza rosyjska firma Biaxplen (udziały w niej ma koncern gazowy Gazprom). Krakchemia jest jej jedynym dystrybutorem na Polskę. - Teraz ze względu na wysokie marże i rosnący popyt chcemy rozszerzyć współpracę i oferować produkty Biaxplenu również na rynkach zagranicznych - mówi Zdebski.

[srodtytul]Rury i profile[/srodtytul]

W Polsce około 19 proc. polimerów znajduje zastosowanie przy produkcji rur i profili. Jedną z grup kapitałowych mającą silną pozycję w tym obszarze jest giełdowy Radpol. Kupuje m.in. granulat polietylenu, który jest podstawowym surowcem używanym do produkcji osprzętu termokurczliwego (rury, mufy i różne kształtki).

W tym roku rola polimerów w produkcji spółki dodatkowo wzrośnie ze względu na przejęcie firmy Rurgaz, która 100 proc. asortymentu produkuje z polietylenu i polipropylenu. Grupa będzie kupowała coraz więcej surowca również dlatego, że planuje zwiększyć produkcję w oparciu o posiadane już moce.

Pośrednio przyczyną zwiększonych zakupów jest rosnący popyt na nasze produkty, wynikający w dużej mierze z nowych inwestycji i zastępowania tradycyjnych rozwiązań wyrobami nowoczesnymi powstającymi z tworzyw sztucznych. Drugą przyczyną rosnących zakupów są zmiany asortymentu na coraz bardziej zaawansowane i specjalistyczne rozwiązania - mówi Grzegorz Malczyk, wiceprezes Radpolu.

[srodtytul]Korelacja tworzyw z ropą[/srodtytul]

Od wielu lat ceny polimerów są mocno skorelowane z kursem ropy naftowej. W związku z tym należy spodziewać się w tym roku wzrostu kosztów ich zakupu w ślad za drożejącą ropą. Malczyk zauważa, że ceny polimerów od wielu lat łączą się także z cenami wyrobów finalnych, więc sama podwyżka nie powinna mieć wielkiego wpływu na poziom uzyskiwanych przez przetwórców marż. Mimo wyższych kosztów zakupu surowców i przetworzonych wyrobów jest przekonany o dalszym wzroście rynku. - Polimery zastępują tradycyjne materiały w coraz większej liczbie wyrobów, w związku z czym jestem przekonany, że zarówno sam rynek surowców, jak i produktów z nich wytwarzanych urośnie w tym roku, i to zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym - mówi Malczyk.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc