PGE jako spółka matka wchłonie najważniejsze podmioty zależne, czyli PGE Górnictwo i Energetyka (do którego należą największe elektrownie grupy) oraz PGE Energia (skupia dystrybutorów oraz firmy handlu detalicznego). Plan zarządu przewiduje, że dzięki tym przekształceniom PGE będzie mogła oszczędzać nawet miliard złotych rocznie.
W związku z połączeniem kapitał PGE zostanie podwyższony o prawie 1,4 mld zł, do niemal 18,7 mld zł. Firma wyemituje dla akcjonariuszy mniejszościowych przejmowanych spółek, czyli pracowników, blisko 140 mln akcji. Przedstawiciele Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, obecni na NWZA, mieli wątpliwości, czy parytety wymiany walorów zostały przyjęte w prawidłowy sposób.
Na podstawie wycen przygotowanych przez PricewaterhouseCoopers ustalono, że za jedną akcję PGE Górnictwo i Energetyka pracownicy dostaną 1,275 papierów PGE. Z kolei za jeden walor PGE Energia będzie przysługiwać 0,059 akcji PGE. Ze względu na to, że papiery będące w posiadaniu pracowników spółek zależnych nie są już objęte lock-upem (zakazem sprzedaży), mniejszościowi akcjonariusze będą mogli wkrótce wprowadzić walory PGE (stanowiące niemal 7 proc. kapitału) do obrotu giełdowego.
Na NWZA PGE 85 proc. głosów ma Skarb Państwa, więc nie było problemów z przyjęciem uchwał. Jednak wśród akcjonariuszy pojawiły się głosy sprzeciwu. SII miało szereg zastrzeżeń dotyczących tego, czy plan połączenia grupy nie ma usterek formalnych.