Związek podkreśla, że o systemową podwyżkę występuje od dwóch lat, jednak zarząd – mimo bardzo dobrych wyników wypracowywanych przez KGHM – nie zgadza się na to.
– Oznacza to, że miesięczna płaca realna spada, nie da się tego zniwelować sporadycznymi, jednorazowymi nagrodami – argumentuje Józef Czyczerski, przewodniczący „Solidarności” i członek rady nadzorczej KGHM z wyboru załogi. Z uwagi na wysoki tegoroczny zysk netto pracownicy KGHM otrzymają rekordową nagrodę roczną – w tym roku w formie zaliczek na poczet nagrody każdy pracownik dostanie równowartość jednego miesięcznego wynagrodzenia.
Zarząd Polskiej Miedzi sprzeciwia się systemowym podwyżkom i preferuje indywidualne premiowanie pracowników za wydajność.
Z uwagi m.in. na kwestie płacowe największe związki w koncernie, „Solidarność” i ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego (zrzeszają prawie 11 tys. osób na 18,5 tys. zatrudnionych) są w sporze zbiorowym. ZZPPM podpisał protokół rozbieżności z zarządem, natomiast „Solidarność” prowadzi spory z dyrektorami poszczególnych kopalni KGHM i Zakładu Wzbogacania Rud. W lipcu w kopalni Polkowice-Sieroszowice odbyło się referendum, w którym większość załogi poparła strajk.
Protest w skali całego koncernu będzie możliwy po podpisaniu protokołów rozbieżności w pozostałych kopalniach i zakładach wzbogacania rud oraz przeprowadzeniu referendów. Do tego etapu wciąż jest jeszcze daleko.W tym roku średnia pensja w lubińskim koncernie wyniesie, według szacunków, 7,1 tys. zł brutto.