Energa w tym roku publikuje wyniki w miesięcznych odstępach. Po pierwsze trwa jej prywatyzacja. Po drugie - Energa ma w 2010 r. czym się pochwalić.
- To rzeczywiście dobry rok. Dotychczasowe wyniki finansowe są najlepsze w naszej historii spółki. Udało się je osiągnąć również dzięki redukcji kosztów operacyjnych i poprawie efektywności zarządzania. Widać już także pierwsze efekty procesu restrukturyzacji grupy. Obecnie trwa proces konsolidacji służb księgowych i kadrowych, spółek handlowych, transportowych oraz elektrowni wodnych. Rozpoczęła się kolejna faza procesu transformacji IT, którego celem jest stworzenie kluczowego obszaru wspierającego biznes, na którym będzie budowana przewaga konkurencyjna rupy - ocenia Mirosław Bieliński, prezes Energi.
Przychody na koniec października w porównaniu do danych na koniec września wzrosły o 13 procent, wynik netto o 10 proc, a EBITDA - o 11 proc.
Przychody za dziesięć miesięcy tego roku wyniosły 7 mld 490 mln zł (w całym 2009r. - 8 mld 380 mln zł), a zysk netto - 645 mln zł (w całym ub. roku 425 mln zł). Największy wkład w poprawę wyniku finansowego grupy mają segmenty: dystrybucja energii oraz wytwarzanie w elektrowniach wodnych.
Największa w branży Polska Grupa Energetyczna chce zapłacić za 84,19 proc. akcji Energi 7,5 mld zł. Trwa oczekiwanie na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na takie połączenie. Wiceminister skarbu Jan Bury spodziewa się decyzji jeszcze w grudniu.