Kryzys może pomóc inwestycjom Alchemii

Pojawienie się byłego menedżera Cognora w zarządzie Alchemii podgrzało spekulacje o współpracy tych firm. Ale rozmowy prowadzone są też z ISD.

Aktualizacja: 22.05.2013 12:05 Publikacja: 22.05.2013 06:00

Kryzys może pomóc inwestycjom Alchemii

Foto: materiały prasowe

Roman Karkosik zwerbował do zarządu hutniczej grupy Krzysztofa Walarowskiego, byłego menedżera giełdowego Cognora. Będzie on odpowiedzialny za sprawy handlowe.

– Alchemia konsoliduje przejęte w ostatnim czasie zakłady, moim zadaniem będzie zintegrowanie działu handlowego. Sytuacja w hutnictwie jest trudna, ceny spadają,  popyt jest niewielki, producenci walczą z kosztami. Przede mną niełatwe zadanie, ale przemysł rurowy dość skutecznie opierał się kryzysowi – mówi Walarowski.

Spekulacyjny wystrzał

Pojawienie się Walarowskiego w zarządzie Alchemii od razu odgrzało spekulacje o możliwej współpracy tej firmy z Cognorem. O ile zainteresowanie papierami spółki Karkosika było niewielkie, to kurs Cognora rósł nawet o 25 proc., do 81 gr – jeszcze tydzień temu akcje były wyceniane najniżej w historii – na 60 gr.

Walarowski pracował dla Cognora w latach 2004–2012, odpowiadał w zarządzie za sprawy handlowe, kierował też ramieniem dystrybucyjnym. Gdy Cognor je sprzedał, na czele firmy jednoosobowo stanął Przemysław Sztuczkowski, a Walarowskiemu przypadła rola szefa Ferrostalu Łabędy – jednej z hut grupy. Menedżer pracował tam do połowy zeszłego roku – odszedł, tłumacząc to sprawami osobistymi. Jesienią odnalazł się jako doradca zarządu spółki Montana.

Walarowski z rezerwą odnosi się do powracających spekulacji o aliansie Alchemii i Cognora. – Rozmowy o wspólnych projektach odbywały się jeszcze w 2006 r., a dziś mamy 2013 r. – kwituje.

Hutnicze firmy od kilku lat rozmawiają o utworzeniu wspólnej stalowni (zakład przetapiający złom na stal do dalszej obróbki). Cognor miałby rozbudować stalownię Ferrostalu Łabędy i dostosować jej parametry do wymagań Alchemii. W połowie 2011 r. negocjacje kwestii technologicznych były określane przez strony jako zaawansowane.

Częstochowa ledwie zipie

– Mamy w planach rozbudowę potencjału produkcyjnego Ferrostalu Łabędy, na stalowe kęsy jest rynek, to nie jest uzależnione od Alchemii. W tej chwili nie prowadzimy zresztą żadnych rozmów z tą firmą – komentuje prezes Sztuczkowski. Uruchomienie programu inwestycyjnego w Ferrostalu Łabędy jest uzależnione od wyjaśnienia przyszłości Cognora. W lutym przypada termin wykupu obligacji za 119 mln euro. Firma nie ma problemu z obsługą długu, ale na wykup papierów nie ma szans. Zarząd rozpoczął rozmowy z obligatariuszami w sprawie zrolowania papierów.

Alchemia ma jeszcze inną możliwość – przejęcie stalowni należącej do Huty Częstochowa. Kontrolowana przez ukraiński koncern ISD firma stoi na skraju bankructwa. Już pod koniec zeszłego roku zarząd huty rozmawiał z Alchemią w sprawie sprzedaży stalowni.  Hutę duszą gwarancje zatrudnienia dla pracowników, obowiązujące aż do 2015 r. Związkowcy nie chcą przystać na redukcję zatrudnienia o połowę.  W 2011 r. kryzys zmusił hutę do odsprzedaży Alchemii Rurexpolu.

- Chcemy sprzedać stalownię, a jeśli nie znajdzie się kupiec oferujący sensowną kwotę, to w grę wchodzi także jej zamknięcie - mówi Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska.

– Prowadzimy negocjacje z ArcelorMittal Poland i kilkoma innymi dostawcami w kraju i za granicą w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw dla naszej grupy na następne lata – mówi  Rafał Regulski, wiceprezes Alchemii.

[email protected]

Surowce i paliwa
Co po węglu w Tauronie? Spółka podaje konkrety
Surowce i paliwa
JSW tłumaczy, jak chce obniżyć koszty. Rynek jednak nie sprzyja
Surowce i paliwa
Bruksela może dać zielone światło dla górnictwa
Surowce i paliwa
Orlen będzie zwiększał wydobycie i dostawy gazu ziemnego do naszego kraju
Surowce i paliwa
Mocna sesja Orlenu. Kurs ma jeszcze dwucyfrowy potencjał
Surowce i paliwa
Paliwa kopalne jeszcze długo będą niezastąpione