Petrolinvest poinformował w nich, że jego główny akcjonariusz, czyli należący do Ryszarda Krauzego fundusz Prokom Investments, sprzedał 4 lutego poza giełdą 2 mln akcji spółki. Objęła je, po 7,5 zł za papier (łącznie za 15 mln zł), „osoba trzecia”. Transakcję, jak oświadczył Prokom i Krauze, przeprowadzono, by dofinansować Petrolinvest.
Dlatego też cztery dni później Prokom przekazał spółce poszukiwawczej 15 mln zł, po czym zażądał od niej przeniesienia na sobie 1,5 mln akcji (cena emisyjna papierów wynosi 10 zł). Dofinansowanie było elementem umowy, jaką Prokom i Petrolinvest zawarły jeszcze 20 marca 2009 r.
Również 8 lutego wskazany przez Prokom „podmiot finansujący” przekazał firmie poszukiwawczej 4 mln zł i także zażądał przeniesienia na siebie akcji. W tym wypadku papierów ma być 400 tys. Dodajmy, że na sesji 8 lutego cena akcji Petrolinvestu wahała się w granicach od 6,7 zł do 7,19 zł.
W komunikacie Petrolinvestu nie wymieniono nazwy tego inwestora. – Spółka nie publikuje informacji o podmiotach obejmujących akcje w ramach oferty prywatnej, jeżeli liczba papierów objętych przez nie w ramach danej emisji nie przekracza 5 proc. w podwyższonym kapitale – powiedział „Parkietowi” Tomasz Tarnowski, który w Petrolinveście odpowiada za komunikację.
Objęcie przez Prokom i przez wskazanego przez ten fundusz inwestora kolejnych 1,9 mln akcji Petrolinvestu będzie kolejną w krótkim czasie zmianą w akcjonariacie tej spółki.