Gazprom przejmie udziały czeskich rafinerii?

Aktualizacja: 27.02.2017 00:19 Publikacja: 16.03.2011 02:22

Koncern naftowy Eni chce sprzedać 32,45 proc. akcji Ceskiej Rafinerskiej, spółki z kontrolowanej przez Orlen czeskiej grupy Unipetrol. Rozmawia o tym z Gazpromem.

– Otrzymaliśmy, jako akcjonariusz, informację o takich negocjacjach – powiedział wczoraj Borek Konecny, rzecznik prasowy Unipetrolu. Ceska Rafinerska należy w ponad 51 proc. do tego holdingu, który z kolei jest w 63 proc. własnością Orlenu. Oprócz Unipetrolu i Eni akcjonariuszem Ceskiej Rafinerskiej, do której należą największe czeskie rafinerie, jest brytyjsko-holenderski koncern Royal Dutch/Shell. Ma on pozostałe 16,33 proc. jej akcji.

Jest to o tyle istotne, że akcjonariuszom przysługuje prawo pierwokupu wystawionych na sprzedaż akcji Ceskiej Rafinerskiej. Czy Unipetrol skorzysta z tej możliwości? Na razie nie wiadomo. – Ta sprawa powinna być dokładnie omówiona przed najbliższym WZA Ceskiej Rafinerskiej – powiedział nam wczoraj Konecny. Dodał, że akcjonariusze tej spółki mają się zebrać już za tydzień, 22 marca.

Zdolności przerobowe należących do Ceskiej Rafinerskiej rafinerii w Litvinovie i w Kralupach sięgają około 7,2 mln ton ropy naftowej rocznie. To gros mocy przerobowych w Czechach. Pojawienie się Gazpromu w akcjonariacie firmy mogłoby oznaczać istotną zmianę funkcjonowania tamtejszego rynku paliwowego.

Można w tej sytuacji przypuszczać, że Orlen, który ma teraz najsilniejszą pozycję na czeskim rynku, nie będzie patrzył z założonymi rękami na poczynania Gazpromu. Pięć lat temu płocki koncern nie zdołał jednak zapobiec przejęciu wystawionego pod młotek pakietu 16,33 proc. akcji tej spółki. Papiery sprzedawał wtedy amerykański koncern ConocoPhillips. Unipetrol, ustami ówczesnego szefa rady nadzorczej Piotra Kownackiego (był wtedy prezesem Orlenu), zapowiadał, że chce kupić te akcje. – To dla nas bardzo ważna transakcja – mówił Kownacki. Wtedy również „zagrożeniem” byli Rosjanie, konkretnie zaś Łukoil. Ostatecznie ani Łukoil, ani Unipetrol nie kupiły akcji. Pakiet kolejnych 16,33 proc. papierów Ceskiej Rafinerskiej trafił w ręce Eni.

Ile może być dziś wart dwa razy większy pakiet akcji Ceskiej Rafinerskiej? Sytuacja na rynku w ciągu ostatnich pięciu lat zmieniła się. W jakiej mierze, można wnioskować choćby po giełdowym kursie Unipetrolu: około 250 koron za papier w maju 2007 r. i 175 koron obecnie. Gdyby w równym stopniu spadła wartość Ceskiej Rafinerskiej, pakiet 32,45 proc. jej akcji mógłby być dziś wart ponad 500?mln euro (2 mld zł).

Orlen ma też problem na rodzimym gruncie. Według PAP Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego nie podpisał porozumienia z zarządem spółki i nie wyklucza wejścia z nim w spór zbiorowy. Domaga się podwyżki płac o 500 zł i wyższych niż ustalone nagród.

[ramka]500 mln euro miał zapłacić pięć lat temu włoski koncern Eni za 16,33 proc. akcji Ceskiej Rafinerskiej, podwajając swoje udziały w tej spółce[/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc