Oznacza to, że akcje ZE PAK mogą w tym roku trafić na giełdę. Takiego scenariusza nie wykluczał niedawno wiceminister skarbu Jan Bury. I również teraz ministerstwo potwierdza taki plan. - W porozumieniu z pozostałymi akcjonariuszami ZE PAK planowane jest wprowadzenie akcji spółki do publicznego obrotu i sprzedaż akcji GPW - możemy przeczytać w komunikacie resortu.

Aby wprowadzić spółkę na GPW, trzeba jednak porozumienia z Elektrimem, który sprawuje kontrolę operacyjną w zespole elektrowni. Wygląda na to, że tym razem Skarb Państwa dostanie zielone światło w tej sprawie. - Elektrim zachowuje kontrolę operacyjną w ZE PAK i swój pakiet akcji - wyjaśnia w rozmowie z "Parkietem" Zygmunt Solorz-Żak, główny udziałowiec Elektrimu. Odpowiada mu scenariusz, zgodnie z którym akcje Skarbu Państwa zostałyby zbyte na giełdzie, ale pod jednym warunkiem: zespół elektrowni przejmie dwie kopalnie węgla brunatnego Adamów i Konin, od których dostaw surowca jest uzależniony.

Nieoficjalnie już od jakiegoś czasu wśród osób zbliżonych do rozmów między Rafako a Skarbem Państwa wspominało się, że to właśnie losy tych dwóch dostawców węgla uniemożliwiają osiągnięcie porozumienia w sprawie prywatyzacji ZE PAK.