Spółki produkujące energię elektryczną mają szerokie plany rozbudowy mocy wytwórczych, jednak praktyka pokazuje, że mało który z projektów idzie zgodnie z planem.
[srodtytul] Bolesny etap przetargów[/srodtytul]
Ta zasada potwierdza się obecnie w przypadku szykowanej przez Tauron budowy bloku o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III. Już w ubiegłym roku mówiło się, że do przetargu prowadzonego przez Południowy Koncern Energetyczny (podmiot zależny Tauronu) zgłosiło się dziewięciu chętnych. Spółka deklarowała wówczas, że generalnego wykonawcę wyłoni do końca czerwca 2011 r. Z informacji płynących z PKE?wynika, że obecnie pod uwagę branych jest siedem ofert. Trwa rozpatrywanie protestów.
Prezes Tauronu Dariusz Lubera przyznał, że gdyby nie tryb odwołań, to przetarg byłby na wiele bardziej zaawansowanym etapie. Obecnie grupa zakłada, że generalny wykonawca zostanie wybrany w drugiej połowie roku, i to prawdopodobnie bliżej jej końca.
Spółka nie ujawnia, którzy chętni się odwołali. Wiadomo tyle, że zainteresowanie projektem zgłosili niemal najważniejsi obecni w Polsce dostawcy węglowych technologii, np. Alstom czy Hitachi, ale pojawiły się też firmy chińskie.