Zarząd Bogdanki rekomendował dywidendę o połowę mniejszą, czyli 2 zł na akcję argumentując, że po pierwsze w latach 2009-2011 w prospekcie zapisał nie wypłacanie dywidendy w ogóle, a po drugie spółka chce przeznaczyć środki na inwestycję w polu Stefanów, dzięki któremu w 2014 r. podwoi wydobycie węgla do 11,5 mln ton rocznie. Akcjonariusze jednak postanowili, że kopalnia podzieli się większą częścią ok. 220 mln zł zysku netto za 2011 r. I tak 136,05 mln zł trafi do akcjonariuszy w postaci dywidendy (najwięcej zbierze Aviva OFE, posiadający prawie 15 proc. akcji Bogdanki, do tego funduszu trafi bowiem ok. 20 mln zł).
82,92 mln zł walne postanowiło przeznaczyć na kapitał rezerwowy spółki. Jednocześnie dniem dywidendy ma być 18 maja, a termin jej wypłaty to 14 sierpnia 2012 r.
„W związku z powyższym czas przypadający pomiędzy dniem dywidendy a dniem wypłaty dywidendy przekracza 15 dni roboczych i jest niezgodny z pkt. 6 w rozdziale IV Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW, które stanowią załącznik do Uchwały Nr 20/1287/2011 Rady Giełdy z dnia 19 października 2011 r. Akcjonariusz uzasadnił zwiększenie rekomendowanego przez Dobre Praktyki odstępu czasowego tym, iż spółce potrzebny jest czas na zgromadzenie środków niezbędnych do wypłacenia dywidendy" – czytamy w komunikacie Bogdanki.
Zarząd Bogdanki nie wyklucza konieczności wydłużenia terminów płatności i finansowania zewnętrznego, by móc wypłacić większą dywidendę. Przy ewentualnych większych problemach, może ograniczyć inwestycje - poinformował PAP Mirosław Taras, prezes spółki.
"Uchwała WZA w sprawie dywidendy jest suwerenną decyzją właścicieli. Zarząd proponując dywidendę w wysokości 2 zł na akcję uwzględniał harmonogram przepływów finansowych, potrzeby inwestycyjne i terminy spływu środków do spółki. Obecnie, żeby dotrzymać terminu wypłaty dywidendy nie możemy wykluczyć konieczności wydłużenia terminów płatności i finansowania zewnętrznego. Jeśli pojawią się większe problemy budżetowe spółki, ograniczymy wydatki inwestycyjne" - poinformował w komentarzu przesłanym PAP prezes Taras.