Spółki energetyczne górą w sporach z URE

Sądy różnie interpretują ustawę dotyczącą rekompensat z tytułu rozwiązania wieloletnich umów sprzedaży energii, ale większość jak dotąd przyznaje rację wytwórcom prądu.

Aktualizacja: 17.02.2017 19:53 Publikacja: 05.05.2012 06:00

Marek Woszczyk, prezes URE fot. D. Matloch, S.Ł.

Marek Woszczyk, prezes URE fot. D. Matloch, S.Ł.

Foto: Archiwum

Znamy już pierwsze prawomocne rozstrzygnięcia sądowych sporów pomiędzy producentami energii elektrycznej a prezesem Urzędu Regulacji i Energetyki w sprawie rekompensat za przedterminowe rozwiązanie kontraktów długoterminowych na sprzedaż energii elektrycznej (tzw. KDT) zawartych z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Do programu likwidacji KDT, który ruszył w 2008 roku, koncerny energetyczne przystąpiły dobrowolnie, a w zamian zostały wsparte systemem rekompensat na pokrycie tzw. kosztów osieroconych, czyli wydatków poniesionych np. na inwestycje związane z realizacją umów. Rekompensaty te wpływają do spółek w formie zaliczek. Po upływie każdego roku prezes URE dokonuje ich korekty i tu zaczynają się komplikacje. Korekty wskazywane bowiem przez regulatora różnią się znacząco od oczekiwań koncernów, które postanowiły dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

Sądy przychylne wytwórcom

Jak wylicza Stanisław Ozga, analityk PKO DM, rozbieżności pomiędzy decyzjami URE a roszczeniami giełdowych spółek energetycznych tylko w latach 2008–2010 sięgają prawie 1,5 mld zł. Największe dotyczą Polskiej Grupy Energetycznej (spółka w tym okresie zaksięgowała 3,2 mld zł przychodów z tytułu rekompensat KDT, z czego sporna kwota wyniosła 941 mln zł). Spółce udało się już wygrać kilka sporów z URE za rok 2008. Proces wygrała należąca do grupy Elektrownia Turów, która spierała się o 164,5 mln zł, oraz elektrociepłownie w Rzeszowie i Gorzowie (łącznie 22,3 mln zł). Natomiast niekorzystny dla PGE okazał się wyrok sądu w sprawie Elektrociepłowni Lublin – Wrotków, gdzie sporna kwota sięgała 26,7 mln zł.

Pierwszą wygraną sprawę ma za sobą także Tauron Wytwarzanie: sąd apelacyjny uznał, że energetyczna spółka dobrze obliczyła wysokość korekty za 2008 rok na poziomie 79,1 mln zł, a URE, według którego korekta powinna wynieść minus 159,5 mln zł błędnie. Nieznane jak dotąd są natomiast wyniki postępowań dotyczące poznańskiej Enei.

Podobne spory z regulatorem toczą spółki w przypadku korekt ustalonych na kolejne lata. Jednak te sprawy jeszcze nie zostały rozstrzygnięte. Rozliczenie rekompensat KDT kończy się w latach 2012–2014.

Niejasne przepisy

Prawnicy zauważają, że tak duża liczba odwołań, jakie składają wytwórcy energii elektrycznej od decyzji prezesa URE, świadczy o jakości ustawy regulującej wypłaty rekompensat z tytułu rozwiązania kontraktów długoterminowych. – Przepisy okazały się na tyle nieprecyzyjne, że każda ze stron: prezes URE i wytwórcy, interpretuje je na swój sposób, a różnice w niektórych przypadkach skutkują rozbieżnościami w oczekiwaniach dotyczących wartości korekt rocznych na poziomie dziesiątek milionów złotych. Różnice w interpretacji przepisów ustawy widać także w orzecznictwie sądów rozpoznających odwołania wytwórców od decyzji prezesa URE, choć jak dotąd większość orzeczeń jest zgodna z oczekiwaniami spółek energetycznych – podkreśla Marta Olszewska z kancelarii CMS Cameron McKenna. Zdaniem kancelarii wykładnia zaprezentowana w wyrokach na korzyść wytwórców to dobry kierunek. – Mamy nadzieję, że znajdzie ona odzwierciedlenie w decyzjach prezesa URE wydawanych za kolejny rok, czyli 2011 – dodaje Olszewska.

Czeka nas wysyp procesów o odszkodowania?

W przypadku gdy prawomocnym wyrokiem sąd zmieni decyzję prezesa URE i określi kwotę korekty rocznej kosztów osieroconych zgodnie z roszczeniem wytwórcy, spółka energetyczna ma prawo żądać od Skarbu Państwa odszkodowania z tytułu szkody poniesionej na skutek wydania przez regulatora decyzji niezgodnej z prawem. – Trudno dziś mówić o konkretnej wysokości odszkodowania, bo każda ze spółek będzie musiała wykazać fakt poniesienia szkody na skutek takiego działania prezesa URE w odpowiednim postępowaniu sądowym – zaznacza Janusz Ogłaza z CMS Cameron McKenna.

Nie wiadomo też, czy spółki zdecydują się na walkę o odszkodowania ze Skarbem Państwa, zwłaszcza że jest on ich znaczącym akcjonariuszem.

[email protected]

Surowce i paliwa
JSW ze stratą niewidzianą od trzech lat. Firma chce poprawić rentowność
Surowce i paliwa
PGE i Polimex Mostostal rozmawiają o gazowych opóźnieniach. Znamy szczegóły
Surowce i paliwa
KGHM ma szanse na zwiększenie produkcji metali i obniżkę kosztów
Surowce i paliwa
Bogdanka podzieli się rekordowym zyskiem za poprzedni rok
Surowce i paliwa
KGHM produkuje więcej miedzi i mniej pozostałych metali
Surowce i paliwa
Wyciskanie krótkich pozycji na miedzi wstrząsnęło światowym rynkiem