W związku z tym spółka późną jesienią, jako lider konsorcjum Polskie Technologie dla Gazu Łupkowego, złożyła do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju 12 wniosków o dofinansowanie projektów o łącznej wartości około 219 mln zł. Połowę z tej kwoty ma stanowić dotacja, a resztę wkład partnerów przemysłowych, wchodzących w skład konsorcjum.
1 mld zł wynosi budżet programu rozwoju polskich technologii wydobycia gazu łupkowego
Jakie technologie chce pozyskać PGNiG? – Jako grupa prowadząca intensywne poszukiwania gazu łupkowego m.in. definiujemy problemy i potrzebę ich rozwiązania. Z kolei ośrodki naukowe wchodzące w skład naszego konsorcjum będą starały się je rozwiązać – tłumaczy Mirosław Szkałuba, wiceprezes PGNIG. Jako przykład wymagający rozwiązania podaje problem związany z zagospodarowaniem ogromnych ilości wody, która jest wykorzystywana przy tzw. zabiegach szczelinowania hydraulicznego. Chodzi o to, aby jak największa część znalazła się w obiegu zamkniętym i mogła być wielokrotnie wykorzystywana do prac poszukiwawczych. – Dzięki temu nie tylko możemy ograniczyć koszty prowadzonej działalności, ale i w przyszłości zmniejszyć zapotrzebowanie na wodę. Gdy ruszy wydobycie, trzeba będzie wykonać mnóstwo odwiertów i szczelinowań, co będzie wymagało jeszcze większej ilości wody niż obecnie – mówi Szkałuba. Z tym może być problem zwłaszcza na Lubelszczyźnie, gdzie zasoby wody są zdecydowanie mniejsze niż na Pomorzu czy Mazowszu.
W skład konsorcjum, które zabiega o dofinansowanie nowych technologii, oprócz gazowniczej spółki wchodzą m.in. Lotos Petrobaltic oraz partnerzy naukowi: Akademia Górniczo-Hutnicza, Instytut Nafty i Gazu, Politechnika Gdańska i Politechnika Warszawska.
Z danych NCBR wynika, że złożono 22 wnioski o dofinansowanie na łączną kwotę 165 mln zł. Mają one stanowić dofinansowanie projektów o wartości ponad 314,5 mln zł. Obecnie NCBR jest po I etapie oceny formalnej i nie podaje, kto złożył wnioski i co one zawierają.