Trudno sprywatyzować Energę bez nowych przepisów o OZE

Skarb liczy, że do czerwca gdańska spółka znajdzie się na giełdzie. Problem w tym, że bez przepisów o ekologicznej energii trudno ją wycenić, a jej wartość od 2010 r. zamiast wzrosnąć – spadła.

Aktualizacja: 16.02.2017 00:49 Publikacja: 29.01.2013 05:00

Prezes Energi Mirosław Bieliński zaznaczał wcześniej, że spółka dużą część prac nad prospektem ma ju

Prezes Energi Mirosław Bieliński zaznaczał wcześniej, że spółka dużą część prac nad prospektem ma już za sobą i jest gotowa wejść na giełdę przed połową tego roku.

Foto: Archiwum

Ministerstwo Skarbu Państwa, które ma 84 proc. udziałów Energi, liczy, że pierwotna oferta jej akcji mogłaby nastąpić do połowy roku. Prezes spółki Mirosław Bieliński zadeklarował wcześniej w rozmowie z „Parkietem", że debiut do czerwca 2013 r. jest możliwy, zwłaszcza że spółka dużą część prac nad prospektem ma już za sobą.

Co więcej, po wprowadzeniu firmy na GPW i uzyskaniu jej rynkowej wyceny, Skarb Państwa chce rozpocząć przed końcem roku prywatyzację z udziałem inwestora strategicznego.

Piechociński przyspiesza

Problem w tym, że mimo postępujących prac Ministerstwa Skarbu, rząd wciąż nie może osiągnąć kompromisu w sprawie przepisów, które są niezbędne, by móc wycenić nie tylko Energę, ale i inne spółki energetyczne działające w Polsce. Chodzi o opóźnioną już o przeszło dwa lata ustawę o odnawialnych źródłach energii. Stała się ona częścią tzw. trójpaku energetycznego, zawierającego oprócz przepisów o OZE również zmiany w prawie energetycznym i gazowym.

Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, zapowiedział wczoraj przyspieszenie prac nad regulacjami potrzebnymi energetyce. W rozmowie z agencją Newseria zadeklarował, że zatwierdzenia trójpaku przez rząd należy oczekiwać w najbliższych dniach, a przesłania ustaw do parlamentu przed końcem kwartału.

Jednak nawet jeśli projekty w lutym trafią do Sejmu, to tam prace mogą się przeciągać. Trzeba się liczyć z silną aktywnością różnych lobby w sprawie ustawy o OZE, ponieważ ma ona określić poziom wsparcia dla poszczególnych ekologicznych źródeł prądu. Bardzo stanowcze opinie w tej sprawie wydaje Ministerstwo Finansów, które uważa, że nawet obecny system wspierania OZE jest nieuzasadniony. A jego ewentualne wzmacnianie byłoby tylko kolejną przesłanką do wzrostu cen energii elektrycznej w Polsce.

Z pewnością MF będzie musiało jednak rozważyć również inne aspekty ewentualnego ograniczenia wsparcia dla OZE – spadek wpływów do budżetu oczekiwanych dzięki prywatyzacji Energi i innych spółek energetycznych. Już na początku prac nad ustawą o odnawialnych źródłach energii analitycy ocenili, że Energa może być jednym z podmiotów najbardziej tracących na nowych przepisach. To wynik tego, że jest ona jednym z największych producentów odnawialnej energii w kraju, a jej największe elektrownie wodne stracą wsparcie, ponieważ jego główny strumień ma być kierowany w przyszłości do instalacji nowo budowanych.

Wycena mogła spaść

Obecnie analitycy największych domów maklerskich nie chcą się wypowiadać na temat prywatyzacji Energi. Może to wynikać z faktu, że trwają przymiarki do wyboru doradcy finansowego przy jej IPO. – Wcześniej szacowaliśmy, że EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) Energi spadnie nawet o 300 mln rocznie po wprowadzeniu ustawy o OZE. Trudno jednak definitywnie się wypowiadać o jej wycenie, skoro nie ma przepisów przesądzających o poważnej części jej wyników – mówi jeden z analityków, zastrzegając anonimowość.

W II połowie 2010 r. Polska Grupa Energetyczna za 84 proc. akcji Energi była gotowa zapłacić ponad 7,5 mld zł. Oferta PGE wyznaczała stosunek wyceny spółki do jej EBITDA na poziomie 6,5. Na podstawie danych Energi za dziesięć miesięcy 2012 r. można zakładać, że jej EBITDA za cały rok przekroczy 1,6 mld zł. Zatem przy zastosowaniu takiego samego wskaźnika można byłoby jej wycenę szacować nawet na 10 mld zł. Jednocześnie nie brak głosów, że wartość Energi od 2010 r. zamiast rosnąć – spadła. Przyczynia się do tego nie tylko niepewność inwestycyjna związana z brakiem rychłych decyzji regulacyjnych, ale też spadek popytu na energię i jej cen.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc