PGNiG zmieni obecne priorytety

Zarząd chce mocniej rozwijać grupę, a mniej zajmować się jej restrukturyzacją. Kluczowe będą poszukiwania i wydobycie ropy oraz gazu. Firma rozgląda się za partnerami do swoich projektów i myśli o zakupie kolejnych koncesji.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:42 Publikacja: 16.09.2013 06:16

Jerzy Kurella, p.o. prezesa PGNiG.

Jerzy Kurella, p.o. prezesa PGNiG.

Foto: Archiwum

Za kilka tygodni zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przedstawi aktualizację krótkoterminowej strategii, w której poda najważniejsze dla grupy cele. Nie będzie to jednak rewolucja w stosunku do dotychczas realizowanych zadań, ale inne rozłożenie akcentów. Priorytetem ma być rozwój grupy kapitałowej. Na drugi plan spadnie za to polityka mocnego cięcia kosztów. – Nie możemy przeprowadzać restrukturyzacji, zapominając o rozwoju naszych podstawowych obszarów biznesowych. Zamierzamy działać bardziej efektywnie niż dotychczas, bo takie działania wymusza na nas wolnokonkurencyjny rynek – twierdzi Jerzy Kurella, p.o. prezesa PGNiG.

Rozmowa z Jerzym Kurellą, p.o. prezesa PGNiG

, dostępna na

ekonomia.rp.pl

Pod koniec ubiegłego roku spółka ogłosiła strategię na lata 2013–2014. Jako główny cel podano wówczas wzrost wartości grupy kapitałowej. Chciano go osiągnąć poprzez intensyfikację poszukiwań i wydobycia ropy oraz gazu, przygotowanie się do liberalizacji rynku gazu, optymalizację portfela pozyskiwanego surowca oraz restrukturyzację.

Oddech konkurencji

PGNiG obserwuje dziś systematycznie narastającą konkurencję na rynku gazu w Polsce, co m.in. związane jest z jego liberalizacją. Inni dostawcy są coraz bardziej zainteresowani pozyskaniem dużych odbiorców, gdyż dzięki temu sprzedają istotne wolumeny surowca, przy realizacji satysfakcjonujących marż handlowych.

– Nasza potencjalna konkurencja nie jest na obecnym etapie zainteresowana dostawą gazu do gospodarstw domowych, kiedy jeden duży odbiorca może zastąpić im wszystkich małych klientów, przy zdecydowanie mniejszym zaangażowaniu środków finansowych i służb sprzedażowych. Oczywiste jest więc, że w pierwszej kolejności walka rozegra się o dużych odbiorców – mówi Kurella.

Zaznacza, że PGNiG nie ma nic przeciwko temu, ale domaga się jednocześnie równego traktowania podmiotów działających na rynku. Przypomina o podpisanych przez PGNiG dwóch dużych kontraktach gazowych, jamalskim zawartym z Gazpromem i katarskim z koncernem Qatargas. Jego zdaniem oba były podpisywane zarówno na podstawie przesłanek biznesowych, jak i politycznych. Oba zawierają też tzw. zasadę take or pay, co oznacza, że nawet jak spółka nie odbierze zakontraktowanego surowca, to i tak będzie musiała za niego zapłacić. – Co więcej PGNiG jest zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, w zakresie dostaw gazu. Żadne inne firmy działające na naszym rynku nie mają takich zobowiązań – mówi Kurella.

Kluczowe poszukiwania i wydobycie

W nowej strategii grupy PGNiG kluczowe znaczenie będą miały poszukiwania i wydobycie ropy oraz gazu. Spółka skierowała do europejskich i amerykańskich firm, mających koncesje w Polsce, propozycję wymiany informacji o wynikach dotychczasowych prac poszukiwawczych na łupkowych koncesjach, na zasadzie wzajemności. W ocenie jej przedstawicieli wspólne działania  wszystkim się opłacą, gdyż w tej branży firmy nie konkurują ze sobą.

– Jeśli ktoś wie, że na danym obszarze koncesyjnym nie ma szans na odkrycie gazu, to po co inna firma ma ponosić zbędne koszty. Z drugiej strony jeśli jest jakiś obszar wyjątkowo perspektywiczny, to wszyscy możemy na nim zintensyfikować poszukiwania w ramach własnych koncesji lub nawet zawrzeć jakąś formę sojuszu w zakresie wspólnych poszukiwań czy w konsekwencji wspólnej eksploatacji – przekonuje Kurella.

PGNiG prowadzi obecnie robocze rozmowy zarówno z krajowymi, jak i zagranicznymi firmami w sprawie pozyskania ich do realizowanych prac na obszarze swoich koncesji, jak i w sprawie ewentualnego przyłączenia się do poszukiwań realizowanych przez inne firmy. Przyszła współpraca może przyjąć jedną z trzech form. Po pierwsze PGNiG poszukuje takich partnerów do swoich koncesji, którzy objęliby w nich część udziałów, ale operatorem pozostałaby giełdowa spółka. Druga opcja to wspólne pełnienie funkcji operatora. PGNiG chce też być partnerem na koncesjach innych firm.

Łupkowe koncesje w Ameryce Północnej

PGNiG na razie nie zdradza, z jakimi firmami chce współpracować. Informuje jednie, że pozyskanie partnerów do koncesji na złoża konwencjonalne jest bardziej zaawansowane niż na znajdujące się w skałach łupkowych. Spółka chce pozyskać partnerów do 19 tego typu koncesji. Dotychczas 30 podmiotów pobrało informacje na ich temat. Na razie nie wiadomo, ile firm zdecyduje się złożyć konkretne propozycje.

PGNiG nadal zamierza inwestować za granicą. Opierając się na dotychczasowych doświadczeniach, koncern planuje przede wszystkim działać w krajach stabilnych politycznie i gospodarczo. Jako przykład wyjątkowo udanego inwestowania podawane są zakupy norweskich koncesji. Zarząd deklaruje, że woli wydawać pieniądze w takich krajach i nawet uzyskiwać mniejsze, ale pewne zyski niż w państwach, gdzie istnieje możliwość potencjalnie większego zysku, ale i ryzyko jest niewspółmiernie wyższe.

Jakie rynki szczególnie interesują PGNiG poza Norwegią? – Zastanawiamy się nad inwestycjami związanymi z zakupem udziałów w koncesjach zlokalizowanych w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej. W tym drugim przypadku najbardziej zależałoby nam na pozyskaniu koncesji łupkowych – informuje Kurella. Obecnie PGNiG ma takie koncesje tylko w Polsce.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc