Ciech: Akcje mocno rosły

Podczas wtorkowej sesji popyt na akcje Ciechu był zdecydowanie większy, niż wynosiła ich podaż. W efekcie cena walorów firmy rosła nawet o 3,6 proc., osiągając poziom 63,49 zł.

Aktualizacja: 06.02.2017 13:44 Publikacja: 09.11.2016 05:00

Maciej Tybura, prezes Ciechu.

Maciej Tybura, prezes Ciechu.

Foto: Archiwum

Powody zwyżki mogły być dwa. Pierwszy związany jest z informacją o tym, że Ciech nie kupi 100 proc. akcji hiszpańskiej firmy Sapec-Agro oraz portugalskiej Trade Corporation International, podmiotów zajmujących się produkcją i sprzedażą środków ochrony roślin i suplementów dla roślin. Sprzedający uznał, że lepszą ofertę na oba podmioty złożył fundusz Bridgepoint.

Zdaniem analityków Ciech za Sapec-Agro oraz Trade Corporation International mógł oferować do 1,4 mld zł. Niektórzy uważali, że grupa nie jest gotowa na tak duży wydatek, m.in. ze względu na stosunkowo wysokie zadłużenie i duże inwestycje. W ocenie zarządu Ciechu złożona oferta była atrakcyjna i optymalna z punktu widzenia potencjalnych korzyści oraz efektów synergii. – Nasza oferta została poprzedzona wieloma analizami zarówno pod kątem biznesowym, operacyjnym, jak i finansowym. Z naszej perspektywy zaoferowana cena była optymalna – ewentualne przejęcie pozwoliłoby na efektywne wykorzystanie nowych aktywów z korzyścią dla dalszego rozwoju grupy i akcjonariuszy – mówi Maciej Tybura, prezes Ciechu.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Surowce i paliwa
Bumech z wysoką stratą. Spółka nadal walczy o przetrwanie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku