Dziś na otwarciu notowań ciągłych, na warszawskiej giełdzie inwestorzy płacili za akcje PKN Orlen 99,86 zł, czyli o 0,4 proc. więcej niż w piątek. Co ważniejsze popyt na walory płockiego koncernu rósł z każdą minutą. W efekcie tuż po godz. 10 płacono za nie nawet po 101,7 zł. Oznaczało to zwyżkę ceny o 2,2 proc. Tym samym kurs papierów PKN Orlen przekroczył psychologiczną barierę 100 zł i był najwyższy w historii.
Powodów kolejnej zwyżki może być kilka. Po pierwsze dziś na GPW rośnie ogół akcji, co może zachęcać graczy zwłaszcza do kupowania walorów tych firm, które mają dobre perspektywy na przyszłość. Płocki koncern podał niedawno, że w lutym osiągnął istotnie lepsze marże rafineryjne i petrochemiczne niż w styczniu. Wzrosła też wartość dyferencjału Brent/Ural i kurs ropy. To może zwiastować poprawę wyników w I kwartale tego roku.
W tym roku PKN Orlen powinien sprzedać więcej produktów rafineryjnych i petrochemicznych m.in. za sprawą zrealizowanych inwestycji. Dalszemu wzrostowi sprzedaży paliw płynnych w Polsce powinna sprzyjać skuteczna walka państwa z czarną i szarą strefą. Koncern w tym roku ma uruchomić produkcję prądu i ciepła z nowych bloków gazowo-parowych we Włocławku i Płocku, co z jednej strony poprawi jego efektywność, a z drugiej pozwoli zwiększyć przychody.
Kilka dni temu agencja Fitch Ratings podtrzymała długoterminowy rating PKN Orlen dla długu w walutach obcych na poziomie BBB-. Podano także, że perspektywa ratingu jest stabilna. W najbliższych dniach jedną z bardziej wyczekiwanych przez akcjonariuszy informacji będzie z pewnością ta dotycząca rekomendowanej przez zarząd dywidendy. W ubiegłym roku spółka wypłaciła po 2 zł na akcję. Obecnie oczekuje się dywidendy na istotnie wyższym poziomie.
Co ciekawe analitycy wyceniają akcje PKN Orlen słabiej niż rynek. Z ostatnio opublikowanych analiz wynika, że Morgan Stanley wycenia walory spółki na 69 zł, Goldman Sachs na 75,2 zł, Societe Generale na 90 zł, DM PKO BP na 98 zł, a DM Vestor na 96 zł.