Dla porównania: rok wcześniej wyniosła 181,3 mln zł. Słaby wynik netto to efekt znaczącego spadku przychodów ze sprzedaży ropy i gazu. Jednocześnie firma zanotowała istotny wzrost kosztów ogólnego zarządu. Serinus Energy od kilku kwartałów przychody realizuje praktycznie tylko w Tunezji. Tymczasem w ubiegłym roku na tamtejszym rynku średnia cena ropy wynosiła 42,1 USD za baryłkę i była niższa niż w 2015 r., gdy sięgała 52,75 USD. Do zniżki przychodów przyczynił się też spadek wydobycia. W ubiegłym roku średnia dzienna produkcja wynosiła 1 124 boe (baryłki ekwiwalentu ropy). Tym samym spadła o 17 proc. Do zniżki wydobycia przyczyniły się m.in. problemy techniczne firmy.
Serinus Energy zanotował też spadek rezerw ropy i gazu. Według niezależnej firmy badawczej RPS Energy Canada, na koniec 2016 r. giełdowa spółka posiada zasoby obu surowców określane według międzynarodowej terminologii jako 2P na poziomie 10,8 mln boe. To o 9 proc. mniej niż wynosiły rok wcześniej.
W tym roku grupa chce się skupić na zagospodarowaniu rumuńskich złóż gazu na koncesji Moftinu. Według firmy jest to projekt o stosunkowo krótkim horyzoncie czasowym. Oczekuje się, że produkcja z odwiertów Moftinu-1001 i Moftinu-1000 rozpocznie się na początku 2018 r. Spółka uzyskała już wszystkie niezbędne zgody i wkrótce ruszy z budową stacji gazowej. Prowadzi również prace nad programem nowych wierceń.