Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wcześniej deklarował, że pomimo przeniesienia do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zakładu Krupiński, który wydobywał rocznie około 2 mln ton węgla, celem jest utrzymanie produkcji na poziomie 16–16,5 mln ton. Dziś przyznaje, że chciałby sięgnąć po więcej.
– Szukamy sposobu, by zwiększyć wydobycie. Nie jest to jednak łatwe, bo kopalnie mają ograniczone możliwości. Dlatego myślimy o akwizycji – mówi „Parkietowi" Daniel Ozon, pełniący obowiązki prezesa JSW. Wyjaśnia, że Czechy stopniowo zamykają swoje kopalnie. W efekcie powstaje do zdobycia rynek zdolny wchłonąć około 7 mln ton surowca. – My też chcielibyśmy uszczknąć kawałek tego tortu. Ale żeby to zrobić, musimy zwiększyć wydobycie. Na polskim rynku są interesujące aktywa do przejęcia – przekonuje Ozon. Na pytanie, czy chodzi o projekt Dębieńsko, nie odpowiada. To jednak jedyna w kraju inwestycja zakładająca wydobycie na większą skalę węgla koksowego, w którym specjalizuje się JSW.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.
Analitycy przypuszczają, że KGHM będzie chciał przeznaczyć wiele miliardów złotych na rozbudowę już funkcjonujących w Polsce kopalń i budowę nowej. To pozwoli jedynie na utrzymanie produkcji na dotychczasowym poziomie.