Cena ropy gatunku WTI wzrosła do 63 dolarów za baryłkę, również najwyższego poziomu od maja 2015 r. – Ceny ropy są w trajektorii wznoszącej. W obliczu ostro spadających zapasów surowca w USA oraz wyjątkowo silnego stosowania się przez państwa OPEC do narzuconych sobie cięć w produkcji, inwestorzy są przekonani, że rynek stanie się bardziej ciasny – twierdzi Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku.
Kraje OPEC i Rosja pod koniec 2017 r. zdecydowały, by przedłużyć ograniczenia w produkcji do końca 2018 r. Wsparcie cenom ropy dały również niedawne niepokoje w Iranie a kryzys gospodarczy w Wenezueli sprawił, że wydobycie ropy zostało tam ograniczone bardziej niż przewidywał limit nałożony w ramach OPEC. Część analityków ma jednak wątpliwości, czy porozumienie o ograniczeniach produkcji pomiędzy państwami OPEC się utrzyma.
– Ceny ropy są teraz na poziomach, które są wystarczające, by zachęcić amerykańskich producentów ropy łupkowej, by zwiększyć odwierty i produkcję w nadchodzących miesiącach. To może zniechęcić kraje OPEC i Rosję do utrzymywania cięć w produkcji do końca roku, gdyż wielu producentów z OPEC nie będzie chciało jeszcze mocniej stracić udziałów w rynku na rzecz USA – prognozuje Fawad Razaqzada, analityk z Forex.com.