Polenergia zamierza startować w aukcjach dla odnawialnych źródeł energii (OZE) zaraz po zapowiadanych zmianach regulacji. Wygraną w takich aukcjach jest kontrakt rządowy nawet na 15 lat. Spółka kontrolowana przez Kulczyk Investments wskazuje przy tym gotowe do udziału w postępowaniu projekty wiatrowe o łącznej mocy 185 MW (już posiadające pozwolenia na budowę) oraz 26 MW mocy we wcześniejszej fazie rozwoju (wykorzystujące istniejące warunki przyłączenia i umowy dzierżawy), które zdecydowano się przekwalifikować na projekty farm słonecznych.
Wspomniane pozytywne zmiany legislacyjne to nowelizacja ustawy o OZE, która miała być przedmiotem prac Komitetu Stałego Rady Ministrów w tym tygodniu.
Temat nie został jednak podniesiony na wtorkowym posiedzeniu. Wieczorem we wtorkowym wydaniu „Gościa »Wiadomości«" minister energii Krzysztof Tchórzewski tłumaczył to koniecznością dopięcia uzgodnień międzyresortowych. Zapewnił jednocześnie, że sprawa zostanie zamknięta w przyszłym tygodniu. Zwłaszcza że Polska ma zobowiązania wypełnienia celów klimatycznych w zakresie rozwoju OZE. – Pewne rzeczy trzeba przyspieszać i wdrożyć pewne rozwiązania, które spowodują, że będziemy mieli tych inwestycji wystarczająco dużo – argumentował Tchórzewski.
Prawdopodobnie odnosił się do dużych aukcji dla wiatraków i fotowoltaiki, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Z projektu nowelizacji ustawy o OZE, do której dotarliśmy, wynikało, że w tegorocznej aukcji dla nowych farm wiatrowych i słonecznych (dla tych technologii jest jedna aukcja) będą mogły rywalizować projekty o łącznej mocy ponad 1 tys. MW.
Same aukcje – jak wynika z naszych informacji – mogą być zorganizowane na przełomie drugiego i trzeciego kwartału. Z kolei nowela ma trafić do Sejmu do końca marca.