Brak prac wydobywczych zwiększał zagrożenie pożarowe. Wcześniej zarząd JSW wstrzymał prace w kopalni ze względu na trwającą akcję ratunkową po silnym wstrząsie, do jakiego doszło tam w sobotę. Dwie osoby nie przeżyły katastrofy. Trwa poszukiwanie trzech górników. Do zamknięcia tego wydania gazety nie udało się do nich dotrzeć.

W części chodnika, w której mogą znajdować się poszukiwani górnicy, ratownicy zlokalizowali głębokie rozlewisko, które uniemożliwiło im przejście w dalsze rejony. Z pomocą przyszli ratownicy z miedziowego giganta. – Aby tam dotrzeć, zorganizowaliśmy ekipę nurków z KGHM. To najbardziej wyspecjalizowany tego typu zastęp w Polsce, doświadczony w wyrobiskach podziemnych – wyjaśnia Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Równolegle ekipa ratowników odpompowuje zalegającą wodę przy użyciu pomp na sprężone powietrze. Planuje też wykonanie otworu technologicznego z najbliższego przekopu. W środę szacowano, że wiercenie otworu potrwa od 20 do 24 godzin. W ten sposób ratownicy chcą się dostać bezpośrednio w rejon tuż za rozlewiskiem.