PGNiG sprowadzi LNG ze Stanów Zjednoczonych

Spółka zawarła z dwiema firmami z USA porozumienia na dostawy gazu z terminali mających powstać za kilka lat nad Zatoką Meksykańską.

Publikacja: 28.06.2018 05:02

PGNiG sprowadzi LNG ze Stanów Zjednoczonych

Foto: materiały prasowe

Port Arthur LNG i Venture Global LNG podpisały z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem wstępne porozumienia określające warunki przyszłych, 20-letnich umów na dostawy skroplonego gazu. Obie amerykańskie firmy realizują projekty budowy, zlokalizowanych nad Zatoką Meksykańską, terminali skraplających błękitne paliwo, których oddanie do użytku zaplanowano za kilka lat.

GG Parkiet

Obecnie PGNiG jest w trakcie szczegółowych analiz prawnych i technicznych tych projektów. Równolegle prowadzi rozmowy dotyczące określenia wiążących warunków umów na dostawy LNG. Wstępnie ustalono, że PGNiG odbierać będzie od każdej z firm po 2 mln ton LNG rocznie. W efekcie, po regazyfikacji, może to dać łącznie ok. 5,4 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie. Dla porównania – zużycie gazu w Polsce to ok. 17 mld m sześc.

Port Arthur LNG, należący do Sempra LNG & Midstream, planuje rozpoczęcie działalności terminalu zlokalizowanego w Jefferson County w Teksasie, w 2023 r. Z kolei Venture Global LNG chce wybudować dwa terminale, odpowiednio w Calcasieu Pass w 2022 r. oraz w Plaquemines w 2023 r. Obie instalacje będą zlokalizowane w Luizjanie.

Będą kolejne umowy

Dla zarządu PGNiG zawarte porozumienia są ważnym krokiem w kierunku rozwoju dotychczasowej działalności. – Po pierwsze, chcemy w ten sposób dywersyfikować strukturę importu LNG do Polski, szczególnie po wygaśnięciu kontraktu jamalskiego w 2022 r. Po drugie, odbieramy surowiec z USA z myślą o rozbudowie naszego portfela tradingowego – mówi Piotr Woźniak, prezes PGNiG. Dodaje, że ilości surowca, które będą w stanie zaoferować obaj partnerzy, pozwolą grupie na rozwinięcie działalności na globalnym rynku handlu LNG.

Z kolei Maciej Woźniak, wiceprezes ds. handlowych PGNiG, informuje o nowych możliwościach importu surowca zza Atlantyku. – Uważnie analizujemy możliwości kolejnych producentów w USA co do przyszłego importu LNG i planujemy ewentualne kontrakty z dużym wyprzedzeniem. Amerykańscy partnerzy są w stanie zaoferować nam konkurencyjne ceny i elastyczne warunki współpracy – twierdzi Maciej Woźniak.

Oceny analityków

Analitycy zwracają uwagę, że PGNiG nie podało prawie żadnych szczegółów na temat zawartych porozumień, w tym zwłaszcza warunków cenowych przyszłych dostaw. W efekcie trudno je jednoznacznie ocenić. Jedni zauważają, że dotychczas zawarte przez PGNiG umowy długoterminowe, takie jak kontrakt jamalski czy pierwszy kontrakt katarski, trudno uznać za dobre. W tej sytuacji z dużą rezerwą należy podchodzić do kolejnych tego typu umów i możliwości osiągnięcia odpowiedniej rentowności.

Krzysztof Pado, analityk DM BDM, mówi, że porozumienia mogą mieć na celu pokazanie Rosjanom, którzy są głównym dostawcą gazu do Polski, że PGNiG ma alternatywę dla kontraktu jamalskiego wygasającego w 2022 r. – Co więcej – w ten sposób może wymusić na Gazpromie zaoferowanie konkurencyjnych cen. Wprawdzie PGNiG zadeklarowało, że nie przedłuży kontraktu jamalskiego, ale nie oznacza to, że za kilka lat całkowicie zrezygnuje z importu ze Wschodu – twierdzi Pado.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc