Na końcowe wyniki grupy PKN Orlen, zanotowane w ubiegłym roku, duży wpływ będą mieć odpisy aktualizacyjne. To operacje czysto księgowe, które z jednej strony mogą pozytywnie wpłynąć na publikowane zyski, a z drugiej istotnie je obniżyć. Koncern właśnie poinformował, że przewiduje tzw. odwrócenie netto części dokonanych historycznie odpisów aktualizujących wartość majątku trwałego czeskiej grupy Unipetrol w kwocie około 0,8 mld zł. Tym samym kwota ta może powiększyć skonsolidowany zysk EBITDA. PKN Orlen tłumaczy, że szacowane odwrócenie odpisu aktualizacyjnego wynika głównie z zatwierdzonej niedawno aktualizacji strategii na lata 2019–2022 i przyjętego w jej ramach planu średnioterminowego, opartego na zaktualizowanych założeniach makroekonomicznych.
Znacznie mniej wiadomo o planowanej aktualizacji wartości aktywów zależnej grupy Orlen Upstream, zajmującej się poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu. Podmiot ten obecnie oczekuje na raport pozwalający na oszacowanie wartości godziwej aktywów z tytułu zagospodarowania i wydobycia zasobów mineralnych w Kanadzie, który przygotowuje niezależna firma. Skonsolidowany raport za IV kwartał ubiegłego roku PKN Orlen opublikuje 24 stycznia. Po III kwartałach odnotowywał 13,7-proc. wzrost przychodów i 11,7-proc. spadek zysku netto.
Płocki koncern systematycznie dywersyfikuje dostawy ropy. Jeszcze w tym miesiącu sprowadzi statek z nigeryjskim surowcem. Dostawa opiewa na 120 tys. ton. Identyczny wolumen z tego kierunku trafi do Polski również w marcu. – Jako aktywny uczestnik na rynkach ropy naftowej i paliw cały czas monitorujemy sytuację. Jeśli pojawiają się nowe, korzystne dla nas biznesowo oferty, to podejmujemy szybko decyzje zakupowe – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodaje, że dzięki temu koncern zapewnia swoim rafineriom bezpieczeństwo dostaw i zwiększa ich konkurencyjność. – Tylko w ostatnim kwartale minionego roku zrealizowaliśmy dostawy spotowe z trzech nowych kierunków – Angoli, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Nigerii – twierdzi Obajtek. PKN Orlen informuje, że w ramach polityki dywersyfikacji kierunków dostaw już 30 proc. ropy przerabianej przez grupę pochodzi spoza kierunku rosyjskiego. W latach 2007–2013 udział ten wynosił ponad 90 proc.
PKN Orlen podał też, że na koniec ubiegłego roku dysponował łącznie ponad 8,3 tys. stacji paliw w Polsce, Niemczech, Czechach i na Litwie. Tym samym rok do roku powiększył swój stan o 20 obiektów. Ich liczba wzrosła na trzech głównych rynkach, a na Litwie pozostała bez zmian.