Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, zapewnia, że jeśli pojawiają się nowe, korzystne biznesowo oferty dotyczące ropy, to koncern szybko podejmuje decyzje zakupowe.
Na końcowe wyniki grupy PKN Orlen, zanotowane w ubiegłym roku, duży wpływ będą mieć odpisy aktualizacyjne. To operacje czysto księgowe, które z jednej strony mogą pozytywnie wpłynąć na publikowane zyski, a z drugiej istotnie je obniżyć. Koncern właśnie poinformował, że przewiduje tzw. odwrócenie netto części dokonanych historycznie odpisów aktualizujących wartość majątku trwałego czeskiej grupy Unipetrol w kwocie około 0,8 mld zł. Tym samym kwota ta może powiększyć skonsolidowany zysk EBITDA. PKN Orlen tłumaczy, że szacowane odwrócenie odpisu aktualizacyjnego wynika głównie z zatwierdzonej niedawno aktualizacji strategii na lata 2019–2022 i przyjętego w jej ramach planu średnioterminowego, opartego na zaktualizowanych założeniach makroekonomicznych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.