Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.09.2019 05:07 Publikacja: 20.09.2019 05:07
Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka
Nastąpiła jednak skokowa poprawa zysku netto, który był rok do roku wyższy o 98,5 proc. W efekcie notowania Odlewni Polskich rosły na początku czwartkowej sesji o 6 proc., do 3,5 zł. Handel odbywał się przy znacznie wyższych niż zazwyczaj obrotach. Pod koniec sesji akcje kosztowały około 3,4 zł.
W I półroczu zysk netto wyniósł 10,95 mln zł w porównaniu z 5,5 mln zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Zysk ze sprzedaży wyniósł 13,06 mln zł i był o 120 proc. wyższy, a zysk z działalności operacyjnej wzrósł o 116 proc., do 14,14 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ocenie analityków Biura Maklerskiego Pekao akcje Stalprofilu są niedowartościowane. Dlatego wydali rekomendację „kupuj”, wyceniając papiery dystrybutora stali po 9,85 zł.
Z postępowań prokuratury dotyczących Orlenu trzy są duże. Chodzi o fuzję z Lotosem, zaniżanie cen paliw i szwajcarską spółkę OTS - poinformował Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Kolejnych 21 spraw jest weryfikowanych.
Spółka chce odgrywać kluczową rolę na polskim rynku paliw żeglugowych. W realizacji tego celu ma jej pomóc Peninsula, globalny gracz w tej branży.
Giełdowa spółka zamierza zająć silną pozycję w Polsce dzięki współpracy z irlandzką Peninsulą. To globalny gracz na rynku paliw żeglugowych posiadający 18 biur na całym świecie.
Zarząd stawia zarówno na rozwój organiczny, jak i przejęcia. Zarekomenduje też wypłatę dywidendy.
W ubiegłym roku kondycja finansowa koncernu pogorszyła się. Nowy zarząd deklaruje poprawę efektywności produkcji i inwestycji. Dużą wagę przywiązuje m.in. do optymalizacji kosztów, zwłaszcza w obszarze górnictwa.
Mimo wysokich kosztów producent odlewów znacząco podbił zyski. Przełożyło się to również na rekomendację dywidendy.
Koniunktura na rynku zaczyna niestety słabnąć. Wpływ na to ma sytuacja w branży motoryzacyjnej, która zmaga się z przerwami w łańcuchu dostaw. Ponadto, Covid-19 nadal nie odpuścił.
Notowana na rynku głównym GPW spółka zakończyła pierwsze półrocze wzrostem przychodów, które przekroczyły 100 mln zł. Wzrost kosztów jest jednak tak duży, że wynik netto był niższy niż rok wcześniej. Na półmetku poniedziałkowej sesji akcje Odlewni Polskich taniały o 5,6 proc., do 5,72 zł.
Poziom zamówień i obrotów Odlewni Polskich poprawia się. Widoczny jest wpływ rosnących cen materiałów. Od początku roku notowania spółki wzrosły o 24 proc., do 6,26 zł.
Klienci Odlewni Polskich nie prognozują znaczącej poprawy w 2021 r. Spółka spodziewa się, że powrót do sytuacji sprzed pandemii zajmie parę lat. Jednak wdrożony plan oszczędnościowy spowodował, że wpływ pandemii na wyniki był mniejszy. Przez ostatni rok akcje spółki zdrożały o blisko 30 proc., do 4,9 zł.
Producent odlewów ze stopów żelaza wypracował w I półroczu niemal 79,7 mln zł przychodów, o 28,3 proc. mniej niż w zeszłym roku. Zysk netto Odlewni Polskich spadł o 16,7 proc., do 9,1 mln zł.
Akcjonariusze zdecydowali o dywidendzie.
Notowane na rynku głównym GPW Odlewnie Polskie odczuły pandemię koronawirusa, która spowodowała spadek zamówień. Mimo to zarząd chce, aby spółka wypłaciła w tym roku dywidendę. Akcje Odlewni Polskich zdrożały w tym roku o 21,8 proc., do 4,63 zł.
W 2023 r. spółki notowane w WIG20 prawdopodobnie istotnie zwiększyły wydatki na cele określone w pkt 1.5. dobrych praktyk. O dokładne dane trudno, bo podchodzą do nich z dużą swobodą. Sprawy nie ułatwiają też biura prasowe i działy relacji inwestorskich.
W ostatnich miesiącach obroty na warszawskim rynku akcji prezentują się coraz okazalej. Na drugim biegunie jest jednak wciąż rynek IPO, który tkwi w marazmie. Obraz rynkowy się zmienia, chociaż niekoniecznie we właściwym kierunku.
Odsetek sprzedających jest rekordowo wysoki. Na rekordowym poziomie są też giełdowe indeksy. To daje do myślenia i rodzi pytanie, czy prawdziwa jest teza, zgodnie z którą transakcje insiderów są barometrem rynku.
Decyzja o powrocie do 5-proc. stawki VAT-u na artykuły żywnościowe oznacza stopniowe wycofywanie się z działań osłonowych związanych z wojną za wschodnią granicą. Decyzja ta ma dwojakie konsekwencje.
W ostatnich kwartałach nastawienie inwestorów zagranicznych do Polski zmieniło się o 180 stopni. Nadal jednak sporo funduszy jest niedoważonych – mówi Maciej Kik, zarządzający Generali Investments TFI i zdobywca Złotego Portfela „Parkietu”.
Rynek w ostatnim czasie przyzwyczaił się do dość gołębiego nastawienia Fedu i każdy inny sygnał z tego gremium był przez inwestorów dość szybko ignorowany.
Początek maja to dobry czas. Przyroda rozkwita. Podatki zapłacone. „Sell in May and go away” i temu podobne bon moty. Kobiety jeszcze bardziej przyciągają spojrzenia mężczyzn. Czy dzieje się także odwrotnie, nie wiem i nie mam niezbędnych kompetencji, by się w aż tak wrażliwej sprawie wypowiadać.
Pierwsza majowa sesja niewiele wniosła, bo inwestorzy nie byli zbyt chętni do podejmowania odważniejszych decyzji.
W partii komunistycznej trwa walka o sukcesję, a przez kraj przetacza się kampania antykorupcyjna. Uderzenia śledczych w wielkie firmy deweloperskie przyczyniły się do pogłębienia dekoniunktury na rynku nieruchomości. Gospodarka nadal jednak szybko się rozwija.
W kwietniu na GPW było trochę jak z pogodowym porzekadłem – przeplatały się i spadki i zwyżki. WIG i WIG20 zakończyły miesiąc na plusach, a mWIG40 i sWIG80 na minusach. A co historia mówi o perspektywach majowych?
Biorąc pod uwagę sezonowość charakterystyczną dla WIG20, w minionym miesiącu należało oczekiwać lokalnego szczytu od 4 do 9 kwietnia.
Rynek dosyć mocno oczekiwał tego, że po serii inflacyjnych odczytów czeka nas wyraźnie jastrzębi zwrot ze strony Rezerwy Federalnej.
O ile do częstych zmian prezesów banków państwowych zdążyliśmy się niejako przyzwyczaić, o tyle odejście długoletnich szefów mBanku oraz ING Banku Śląskiego to duże wydarzenie na rynku. Tym większe, że obaj stali się twarzami sektora, choć w nieco innych odsłonach.
Korporacje amerykańskie wprawdzie zaskakują swoimi rezultatami finansowymi, ale inwestorom giełdowym to nie wystarcza. Czego potrzebują?
Banki są pełne pieniędzy, a klienci detaliczni nie pożyczają zbyt chętnie. Jaka będzie sytuacja deponentów: czy oprocentowanie depozytów będzie coraz niższe, czy może będzie więcej promocji? Czy ruszy akcja kredytowa i banki zaczną szukać depozytów i przyciągać klientów?
Parlament Europejski przyjął pakiet przepisów wzmacniających zestaw narzędzi UE do walki z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.
Berkshire Hathaway, amerykański holding, za którym stoi Warren Buffett, odnotował w I kwartale tego roku wzrost zysku operacyjnego o 39 proc. Rezerwy gotówkowe osiągnęły rekordowy pułap 188 mld. Szczególnie dobrze spisały się spółki ubezpieczeniowe.
Poszukiwania rentowności to w gruncie rzeczy znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy za ponoszone ryzyko inwestorzy są odpowiednio wynagradzani.
Do oprocentowania przekraczającego 10 proc. wystarczy 4,1 pkt proc. marży ponad WIBOR i takie papiery dość łatwo znaleźć na Catalyst. Problem w tym, że trzeba za nie zapłacić solidną premię, a wtedy rentowność spada.
Sprzedawcy online nadal odczuwają spowolnienie gospodarcze i ograniczanie wydatków konsumenckich. Nawet duże platformy znikają z rynku, na zamknięcie swojej zdecydował się choćby Comarch.
Pierwszomajowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie przyniosło zasadniczych zmian ani w poziomie wysokości stóp procentowych, ani w zakresie komunikacji. Interpretacja działań i deklaracji pozostaje niejednoznaczna.
– Europa dopłaciła 750 mld USD do cen energii w ciągu roku, czyli wydaliśmy to na konsumpcję, podczas gdy Stany Zjednoczone wydały 750 mld USD na inwestycje w nowy przemysł czystej energii – mówi Joanna Maćkiewicz-Pandera, prezes Forum Energii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas