Strategia MOL Group była przygotowana z myślą o niwelowaniu negatywnych skutków malejącego na świecie popytu na paliwa płynne powstające z ropy, dlatego pandemia koronawirusa i spowolnienie gospodarcze nie zmienią kluczowych kierunków rozwoju koncernu. – Oczywiście nie mamy kryształowej kuli i nie spodziewaliśmy się tak gwałtownego spadku zapotrzebowania w tak krótkim czasie. W znacznym stopniu szok popytowy oraz załamanie gospodarki światowej są jednak bardziej wydarzeniem jednorazowym niż efektem długoterminowym – uważa György Bacsa, starszy wiceprezes ds. operacji strategicznych i rozwoju korporacyjnego MOL Group.
Bieżące poprawki
Dodaje, że zarządzanie obecną sytuacją jest w firmie raczej kwestią operacyjną i taktyczną niż strategiczną. Nie wierzy, że świat po pandemii będzie funkcjonował na tych samych zasadach co wcześniej. – Stale analizujemy skutki zdrowotne i następujący w ich wyniku kryzys gospodarczy, jednak główne kierunki naszej strategii, które pozwalają MOL Group na bycie silną i odnoszącą sukcesy firmą w świecie coraz mniej zależnym od paliw kopalnych, są nadal aktualne. To, w jaki sposób osiągniemy założone cele, jest stale weryfikowane, nawet bez poważnej sytuacji kryzysowej, a niezbędne drobne poprawki są wprowadzane na bieżąco – zapewnia Bacsa.
Wylicza, że w ramach strategii ogłoszonej ponad trzy lata temu i określonej do 2030 r. udało się zrealizować kilka ważnych zadań. Do najważniejszych zalicza stały wzrost udziału biznesu usług konsumenckich (stacji paliw) w zysku EBITDA i wzrost marży pozapaliwowej. Poza tym w ramach działalności wydobywczej koncern sfinalizował zakup udziałów w największym azerskim złożu ACG, dzięki czemu zwiększył produkcję ropy o 20 tys. baryłek dziennie.
Produkty petrochemiczne
Bacsa do dużych osiągnięć zalicza też rozpoczęcie realizacji kluczowej inwestycji petrochemicznej, czyli tzw. projektu Poliole. Stopień zaawansowania prac przy tym przedsięwzięciu wynosi obecnie ok. 60 proc. Ponadto kilka miesięcy temu koncern podjął decyzję dotyczącą modernizacji chorwackiej rafinerii w Rijece. Jej celem jest przekształcenie biznesu zależnej grupy INA w zrównoważony i dochodowy biznes. Inwestycja o wartości ok. 600 mln USD dotyczy budowy instalacji opóźnionego koksowania. Ukończenie prac jest zaplanowane na 2023 r.
Kolejne strategiczne cele MOL Group dotyczą przekształcenia znacznych ilości paliw płynnych w surowiec petrochemiczny, a następnie wzrost produkcji petrochemicznej. W rezultacie tych działań ma nastąpić dalszy wzrost zysku EBITDA. Realizację części zadań Węgrzy przesunęli jednak w czasie. Tym samym firma w tym roku zdecydowała się na obniżenie wydatków inwestycyjnych o minimum 25 proc., do poniżej 1,5 mld USD.