Lotos od kilku lat próbuje w pełni zagospodarować bałtyckie złoże ropy i gazu B8, jedno z najcenniejszych aktywów wydobywczych grupy. Ma z tym jednak duże problemy. Na razie tzw. centrum produkcyjne, którym jest zmodernizowana platforma wydobywcza o nazwie Petrobaltic, osiągnęło zdolność produkcyjną w zakresie separacji i transportu ropy, zasilania zespołu energetycznego oraz zatłaczania wody złożowej. – Zdolność ta została potwierdzona 30-dniowym testem, który odbył się we wrześniu – informuje biuro prasowe Lotosu.
Mimo że centrum produkcyjne zostało przekazane do eksploatacji, to realizowane są w nim prace gwarancyjne, związane z usuwaniem usterek i eksploatacyjne. Trwa również adaptacja oraz uruchamianie systemu sprężania i transportu gazu ze złoża B8 do elektrociepłowni spółki Energobaltic we Władysławowie. Przesył będzie się odbywał rurociągiem o długości 75 km położonym na dnie Bałtyku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założonym ostatnio harmonogramem, prace mają być sfinalizowane do końca IV kwartału. Tymczasem jeszcze kilka lat temu koncern przekonywał, że Petrobaltic pełną zdolność produkcyjną osiągnie w 2017 r.
Dodatkowe odwierty
Na tym nie koniec opóźnień. – Według aktualnych prognoz maksymalna przewidywana dla złoża B8 podaż płynu złożowego – około 5,5 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy dziennie – red.) – prognozowana jest na 2024 r. – twierdzi biuro prasowe Lotosu. To odległy termin, zważywszy, że jeszcze kilka miesięcy temu koncern podawał, że pełna produkcja nastąpi nie wcześniej niż w II kwartale 2021 r. W II kwartale tego roku wydobycie z B8 wynosiło 3,8 tys. boe dziennie.
Trzeba też zauważyć, że firma zależna bezpośrednio powołana do obsługi B8 kilka miesięcy temu informowała o realizacji docelowej koncepcji zagospodarowania złoża dopiero w 2022 r. Teraz Lotos tłumaczy, że docelowe zagospodarowanie dotyczy wyczerpania wszystkich możliwości koncesyjnych, czyli wywiercenia dwóch dodatkowych odwiertów produkcyjnych. W efekcie finalnie ma być ich dziewięć. – Realizacja prac polegających na wywierceniu dodatkowych odwiertów uzależniona jest od warunków makroekonomicznych, w tym ceny ropy oraz rozwoju pandemii. Na złożu B8 ropę wydobywa się obecnie z siedmiu odwiertów – podaje biuro prasowe Lotosu. Spółka nie precyzuje, czy to oznacza, że do osiągnięcia maksymalnego zaplanowanego wydobycia konieczne jest wykonanie dwóch dodatkowych odwiertów.