Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Orzeł Biały jest liderem rynku producentów ołowiu rafinowanego w Polsce oraz największą spółką specjalizującą się w recyklingu zużytych akumulatorów ołowiowych.
W ciągu pierwszych trzech miesięcy roku skonsolidowane przychody wyniosły 150,4 mln zł w porównaniu ze 157,5 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. „Spadek przychodów o 4,5 proc. w odniesieniu do porównywalnego okresu ubiegłego roku był spowodowany spadkiem wolumenu sprzedanego ołowiu o 2,7 proc. oraz niższym wynikiem z transakcji zabezpieczających ceny ołowiu w związku ze wzrostem tych cen w I kwartale. Średnie notowanie ołowiu na LME liczone w złotych w okresie sprawozdawczym było wyższe o 5,2 proc. w odniesieniu do analogicznego okresu roku ubiegłego oraz o 5,9 proc. w odniesieniu do IV kwartału 2020 r." – tłumaczy Orzeł Biały.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.