Dokonuje tego m.in. poprzez rebranding obiektów funkcjonujących w Niemczech pod szyldem Star. Do tej pory takim przekształceniom zostało poddanych sześć placówek na 586 ogółem posiadanych przez grupę za naszą zachodnią granicą. Spółka zapowiada przyśpieszenie tego procesu, gdyż sukcesem zakończył się program pilotażowy, który potwierdził, że niemieccy klienci chętnie wybierają stacje z logo Orlenu. Prace nad ujednoliceniem wizerunku sieci są prowadzone również w Czechach, gdzie działa 421 stacji, i na Słowacji, gdzie jest ich 15. Wszystkie te obiekty przeszły już cobranding i dziś funkcjonują pod nazwą Benzina – Orlen. Na Słowacji rebranding dziesięciu obiektów ma ruszyć w październiku. Z kolei w Czechach do tego procesu wytypowano osiem placówek. Rebrandig powinien tam rozpocząć się w grudniu.
Giełdowa spółka nie tylko ujednolica nazewnictwo stacji, ale i dąży do pozyskania nowych obiektów. „Zgodnie ze strategią Orlen 2030 koncentrujemy się na rozwoju naszej sieci za granicą. Udział stacji poza Polską do 2030 r. wzrośnie z 37 proc. do 45 proc." – twierdzi Daniel Obajtek, prezes spółki. Dodaje, że do tego czasu pod marką Orlen będzie działać co najmniej 3,5 tys. stacji. Na koniec czerwca grupa posiadała ich łącznie niespełna 2,9 tys. w pięciu krajach. Najwięcej stacji miała w Polsce, następnie w Niemczech, Czechach oraz na Litwie i Słowacji.
Liczba obiektów będzie zwiększana nie tylko poprzez budowę nowych, ale i poprzez akwizycje. Orlen już prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia obiektów zlokalizowanych w Niemczech. Ponadto rozważa inwestycje w biznes detaliczny na Ukrainie. Wcześniej za naszą wschodnią granicą chce jednak rozwinąć handel hurtowy i logistykę paliw. TRF
