Zarząd Lotosu zwołał na 14 października nadzwyczajne walne zgromadzanie, którego najważniejszymi punktami obrad są te dotyczące istotnych zmian w strukturze grupy kapitałowej. Chodzi zarówno o wewnętrzne czynności restrukturyzacyjne, jak i zbycie części aktywów podmiotom zewnętrznym. W tym drugim przypadku planowane działania, to konsekwencja bliskiego już przejęcia gdańskiej spółki przez Orlen i konieczności spełnienia wymogów ustalonych dla tej transakcji przez Komisję Europejską 14 lipca ubiegłego roku.
Restrukturyzacja grupy
Obecnie część instalacji rafineryjnych zlokalizowanych w Gdańsku należy do Lotosu, a część do zależnego Lotos Asfaltu. To następstwo historycznych zaszłości spowodowanych finansowaniem realizowanych dotychczas inwestycji. Lotos przekonuje, powołując się na opracowanie niewymienionej z nazwy firmy doradczej, że integracja całości kompleksu rafineryjnego w jednej spółce może przynieść koncernowi coroczne oszczędności na poziomie min. 10 mln zł.
Efekty ma dać m.in.: wyeliminowanie sztucznych przepływów wewnętrznych i tym samym obniżanie kosztów, uzyskanie oszczędności na wydatkach administracyjnych, prawnych i podatkowych oraz wyeliminowanie dublujących się procesów. Z tego też powodu na najbliższym walnym zgromadzeniu Lotosu ma zapaść decyzja o zbyciu przez spółkę matkę na rzecz Lotos Asfaltu zorganizowanej części przedsiębiorstwa w formie wkładu niepieniężnego w zamian za nowe udziały.
Akcjonariusze będą też głosować uchwałę o przeniesieniu z Lotos Terminali na spółkę matkę wszystkich udziałów w Lotos Biopaliwach. Dzięki temu Lotos stanie się jej jednym udziałowcem. To uporządkuje strukturę właścicielską grupy w obszarze logistyki i pozwoli grupie na coroczne oszczędności szacowane na ok. 1 mln zł.