Przestrogi z Dalekiego Wschodu

Publikacja: 03.02.2018 15:30

Można powiedzieć, że cały japoński system gospodarczy był wynikiem zastosowania podejścia racjonalistycznego – zakładającego możność kierowania procesami gospodarczymi (...) – a równocześnie podejścia głęboko nieufnego wobec możliwości samoregulacji rynkowej – pisze Marcin Mrowiec. Jak to się skończyło? Japonia stała się nieomal synonimem stagnacji. W efekcie „doświadczenia Japonii są jeszcze jednym argumentem na rzecz tezy o niemożności skutecznego konstruktywistycznego sterowania całością rzeczywistości gospodarczej w długim okresie – argumentem tym mocniejszym, że Japończycy szczerze wierzyli w wyższość swojego systemu ekonomicznego".

„Austriacka Szkoła Ekonomii. Jak może pomóc wyjaśnić stagnację gospodarki Japonii?" to książkowa wersja rozprawy doktorskiej głównego ekonomisty banku Pekao. Wydawcy nie udało się tego akademickiego charakteru publikacji zamaskować – i to jest jej największa wada. Liczne wytłuszczenia, maniera skrupulatnego ujmowania wszystkiego w punkty, zapychacze w formie tabelek powtarzających to, co zostało wcześniej napisane – wszystko to zniechęca do lektury. A szkoda, bo treść doktoratu Mrowca nadaje się na poczytną książkę popularnonaukową.

Abstrahując od formy, jest to bowiem książka ze wszech miar godna uwagi. Gospodarka Japonii, dość wyjątkowa pod względem doświadczeń z ostatnich kilkudziesięciu lat, jest od dawna uważana za swego rodzaju laboratorium, pozwalające testować rozmaite teorie ekonomiczne. Obecnie umożliwia choćby badanie, jak bardzo może zadłużyć się rząd i od czego to zależy. Dług publiczny Japonii sięga już blisko 240 proc. PKB, a mimo to ma ona lepsze oceny wiarygodności kredytowej niż Polska, której dług publiczny nie sięga nawet 60 proc. PKB. Marcin Mrowiec wykorzystał zaś historię gospodarczą Kraju Kwitnącej Wiśni do przedstawienia i weryfikacji teorii tzw. austriackiej szkoły ekonomii, której najwybitniejszymi przedstawicielami byli Ludwig von Mises i Friedrich Hayek.

Skojarzenie Japonii z teorią, której rdzeniem jest teza o niemożności planowania gospodarczego i zgubnych skutkach ingerowania w działanie rynku, jest dość naturalne. Oryginalność książki Mrowca polega na tym, że teoria Austriaków jest daleka od głównego nurtu ekonomii. Wprawdzie w trakcie kryzysów ich rozważania o naturze cyklu koniunkturalnego, którego źródłem jest według nich państwowy interwencjonizm w obszarze stóp procentowych i podaży kredytu, są chętnie przywoływane, ale poza tym ta zdecydowanie wolnorynkowa szkoła ekonomii jest niezgodna z duchem epoki. Spór między Hayekiem a Johnem Maynardem Keynesem z połowy XX w., który dotyczył natury kryzysów i sposobów im zapobiegania, ale też np. roli matematyki i statystyki w ekonomii, wygrał ten drugi (czy słusznie, to osobna sprawa).

Książka głównego ekonomisty Pekao stanowi dobre wprowadzenie do myśli ekonomicznej Austriaków. Przedstawia reprezentantów tej szkoły oraz jej kluczowe założenia i koncepcje. Historii gospodarczej Japonii, która do dziś nie może się otrząsnąć z kryzysu z początku lat 90., używa jako studium przypadku. W tym celu przypomina źródła japońskiego modelu gospodarczego, charakteryzującego się daleko posuniętym interwencjonizmem. Te rozdziały będą interesujące nawet dla odpornych na wszelkie argumenty przeciwników austriackiej myśli wolnorynkowej.

Błędem byłoby jednak traktowanie książki Mrowca jako czysto historycznej. Choć ekonomista nie wspomina o Chinach, jego rozważania można czytać jako przestrogę, do czego doprowadzi przekonanie tamtejszych władz (w języku Hayeka: zgubna pycha rozumu), że opanowały sztukę sterowania gospodarką. GS

Recenzje
Dlaczego należy walczyć z pseudoproduktywnością
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Recenzje
Poborowa armia nie musi być ciężarem dla gospodarki
Recenzje
Czy prace nad AI poszły już zbyt daleko?
Recenzje
Prywatna wojna z Kimami
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Recenzje
Historia od podszewki
Recenzje
Krwawy kobalt, który napędza społeczeństwo cyfrowe