Raportowanie niefinansowe. Gdzie jesteśmy?

Obszar ESG przechodzi prawdziwą rewolucję regulacyjną. Omnibus oznacza dla firm chwilę oddechu w kwestiach terminów czy zakresu raportu, ale nie porzucenie kierunku – podkreślają eksperci.

Publikacja: 15.04.2025 20:00

26 lutego Komisja Europejska przedstawiła pakiet uproszczeń Omnibus I. Z kolei 3 kwietnia Parlament

26 lutego Komisja Europejska przedstawiła pakiet uproszczeń Omnibus I. Z kolei 3 kwietnia Parlament Europejski zagłosował za przyjęciem propozycji „stop-the-clock”.

Foto: Adobe Stock

Publikacja oraz transpozycja dyrektywy CSRD w Polsce nałożyły na określone przedsiębiorstwa dodatkowe wymogi sprawozdawcze w obszarach ESG. Do sporządzenia raportów za 2024 r. zobowiązane są duże jednostki zainteresowania publicznego. W kolejnych latach obowiązek ten ma dotyczyć dużych przedsiębiorstw oraz małych i średnich spółek notowanych na giełdzie. W ostatnich tygodniach ogłoszono jednak zmiany, które ulepszają sytuację. W lutym Komisja Europejska zaproponowała pakiet Omnibus, zakładający uproszczenia w obszarach raportowania zrównoważonego rozwoju, należytej staranności oraz taksonomii. Z kolei 3 kwietnia Parlament Europejski zagłosował za przyjęciem propozycji „stop-the-clock”. Projekt dyrektywy przewiduje m.in. odroczenie daty rozpoczęcia stosowania wymogów dotyczących sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju dla tzw. drugiej i trzeciej fali jednostek.

Legislacyjna mgła

Propozycja „stop-the-clock”, aby wejść w życie, wymaga teraz formalnego zatwierdzenia przez Radę Unii Europejskiej i publikacji.

– Główne przyczyny wprowadzenia pakietu Omnibus to między innymi kwestie, które zostały zidentyfikowane jako krytyczne w celu zwiększenie efektywności i roli gospodarczej UE w globalnej ekonomii – komentuje Łukasz Michorowski, partner Deloitte.

Inicjatywa KE sprawiła, że część firm wstrzymała prace związane z raportowaniem niefinansowym. W szczególności dotyczy to tych, którzy postrzegają je wyłącznie jako wymóg regulacyjny. Niepewność jest bardzo duża.

– Wiele podmiotów funkcjonujących w ramach międzynarodowych grup kapitałowych, które planowały skorzystać ze zwolnienia, czują dużą niepewność związaną z faktem, że nie wiadomo, jak do ewentualnych zmian w ramach pakietu Omnibus podejdzie nie tylko polski ustawodawca, ale również ustawodawca kraju, w którym siedzibę ma grupa kapitałowa – podkreśla Joanna Biguszewska, partner w Rödl & Partner.

Pewności, w którym kierunku pójdą decydenci, nie ma. Z jednej strony ograniczenie raportowania jest logiczne. Z drugiej jednak, zakres ograniczenia może doprowadzić do tego, że obowiązek raportowania będzie obejmował jedynie nieliczne grona spółek.

– To zatraci charakter powszechny raportowania i oddziaływania w ten sposób na przedsiębiorstwa. Praca dla hobbystów, jak to nazywam. Jestem zwolennikiem powszechnej formy raportowania, może w sposób ograniczony dla średnich i mniejszych firm, ale jednak – mówi Jan Letkiewicz, partner zarządzający z Grant Thornton. W jego odczuciu obowiązek raportowania miał na celu uświadomienie wszystkim, co się dzieje. Bez świadomości problemu nie da się nad nim pracować.

– Teraz mam wrażenie, że po prostu zasłoniliśmy sobie oczy i nie widzimy problemu. Więc nie działamy. A co do skutków zaniechania możemy być pewni. Niestety – mówi.

Kierunek się nie zmienia

ESG to trend długofalowy, napędzany nie tylko przez regulacje, ale i oczekiwania szerokiego grona interesariuszy.

– Celem zmian wprowadzanych pakietem Omnibus jest ułatwienie wdrożenia nowych wymogów, a nie rezygnacja z nich. Dla spółek oznacza to chwilę oddechu w kwestiach terminów czy zakresu raportu, a nie porzucenie kierunku, w który i tak zmierzają europejskie regulacje. Warto patrzeć na to pragmatycznie. Kto wcześniej zbuduje kompetencje i systemy do raportowania ESG, ten zyska przewagę konkurencyjną, gdy pełne wymogi wejdą w życie – podkreśla Agnieszka Ostaszewska, partnerka PwC Polska zarządzająca działem audytu.

Potwierdza, że już teraz wielu inwestorów, banki czy kontrahenci, oczekuje od partnerów biznesowych informacji o ich działaniach proekologicznych i społecznych. Innymi słowy: raportowanie ESG prędzej czy później stanie się standardem, a chwilowe zamieszanie co najwyżej daje czas na lepsze przygotowanie się, a nie jest pretekstem do wstrzymania inicjatyw.

Ranking audytorów
ESG nie jest grą w zielone. To fundament odpowiedzialnego biznesu
Ranking audytorów
ESRS to duży przeskok nawet dla doświadczonych organizacji
Ranking audytorów
Wiemy, które firmy audytorskie są najmocniejsze na giełdzie
Ranking audytorów
Wielka czwórka niezmiennie rozdaje karty w audycie
Ranking audytorów
Czego od audytora potrzebuje średnia firma i jej inwestorzy? Audyt szyty na miarę
Ranking audytorów
Już cztery firmy audytorskie mają ponad miliard złotych przychodów