Aż 82 proc. dorosłych uchodźców z Ukrainy podjęło w Polsce pracę, przy czym wśród osób w wieku produkcyjnym ten odsetek sięga 84 proc. – wynika z najnowszego sondażu agencji zatrudnienia Platforma Migracyjna EWL, Studium Europy Wschodniej UW i Fundacji Wspierania Migrantów na Rynku Pracy EWL, który w połowie lutego (10–16 bm.) objął 400 dorosłych Ukraińców mieszkających w różnych miastach i regionach Polski.
Większość z nich przebywa u nas od co najmniej pół roku, w tym ponad połowa przyjechała w pierwszych tygodniach wojny w Ukrainie, a niektórzy bardzo szybko, bo w ciągu miesiąca po przyjeździe, podjęli pracę.
Łącznie aż 56 proc. pracujących uchodźców znalazło zatrudnienie już w pierwszych trzech miesiącach pobytu nad Wisłą, chociaż jedynie 8 proc. uczestników badania odwiedzało wcześniej Polskę w celach zarobkowych lub biznesowych.
– Tak wysoki poziom zatrudnienia wśród ukraińskich uchodźców już w pierwszych miesiącach pobytu w Polsce świadczy nie tylko o ich determinacji w kontekście podjęcia pracy, ale także o otwartości polskich przedsiębiorców na nowych pracowników, jak i o potrzebach rynku i gospodarki w Polsce – podkreśla Andrzej Korkus, prezes Platformy Migracyjnej EWL. Według niego kluczowe znaczenie miały też wprowadzone bardzo szybko (w pierwszych tygodniach wojny) zmiany przepisów dotyczące legalizacji pobytu i zatrudnienia uchodźców z Ukrainy.
Jak informowała niedawno Marzena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, już prawie 900 tys. uchodźców podjęło u nas pracę na uproszczonych zasadach, chociaż ponad 70 proc. Ukraińców przybyłych do Polski to kobiety z dziećmi. Tymczasem wcześniej, przed wybuchem wojny, zdecydowaną większość pracowników z Ukrainy stanowili u nas mężczyźni, wykonujący nierzadko uciążliwe prace fizyczne, które często trzeba było dostosować do możliwości kobiet. Według danych MRiPS wiele z nich znalazło pracę w hotelarstwie, gastronomii, usługach, w tym w opiece.