Jak podał w czwartek GUS, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w maju 6,1 proc., po 6,3 proc. w kwietniu. To zmiana zgodna z sezonowym wzorcem: wiosną tradycyjnie rośnie zatrudnienie w budownictwie, rolnictwie i części usług.
Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się przeciętnie nieco mniejszej zniżki stopy bezrobocia, do 6,2 proc. Antyepidemiczne ograniczenia aktywności ekonomicznej, które mogły osłabić wiosenny wzrost zatrudnienia, w maju były dopiero luzowane.
Stopa bezrobocia rejestrowanego pozostała w maju nieco wyżej niż w tym samym miesiącu 2020 r. (wynosiła wtedy 6 proc.). - Według naszych szacunków stopa bezrobocia oczyszczona z wahań sezonowych pozostała na poziomie ok. 6,2 proc., tj. na poziomie, na którym utrzymuje się od dłuższego czasu – zauważyli w komentarzu ekonomiści z Banku Ochrony Środowiska.
Pod pewnymi względami poprawa sytuacji na rynku pracy jest jednak wyraźna. W ciągu miesiąca w urzędów pracy napłynęło niemal 115 tys. ofert pracy. Nie licząc marca, to najlepszy wynik od stycznia 2020 r. W rezultacie na koniec maja liczba aktualnych ofert wynosiła niemal 85 tys., najwięcej od września 2019 r.