W lutym kurs wystrzelił, przełamując poziom 3 zł. Marzec przyniósł powtórkę tej historii – po kilku tygodniach konsolidacji wokół 3 zł akcje wzbiły się na moment do 4 zł. Dynamiczne zwyżki najwyraźniej zachęciły część inwestorów do realizacji zysków, bo wspomnieniowego szczytu nie udało się długo utrzymać. Podczas pierwszej sesji kwietnia byki przeprowadziły kolejny atak, wynosząc kurs powyżej 3,8 zł, jednak pod koniec poniedziałkowej sesji notowania Lubawy nawet zniżkowały. Jest to jednak wciąż jedna z najsilniejszych firm tego roku na GPW. Lubawa została na nowo odkryta przez rynek w ubiegłym roku, gdy w związku z atakiem Rosji na Ukrainę inwestorzy zaczęli interesować się spółkami związanymi z militariami.

Poniedziałkowe rozegranie przez rynek miało związek z opublikowanym w piątek komunikatem. W ostatnim dniu marca producent m.in. osłon balistycznych, kamizelek kuloodpornych, namiotów oraz specjalistycznych tkanin powlekanych podał, że jego zysk netto w zeszłym roku sięgnął wstępnie 20,3 mln zł, co oznacza spadek o 16,5 proc. Szacunkowy przychód Lubawy ze sprzedaży wyniósł w 2022 r. 332 mln zł wobec 265,4 mln zł w 2021 r. paan

Czytaj więcej

Analitycy techniczni zostawili rynek w tyle