Po trzech bardzo udanych miesiącach portfela technicznego „Parkietu" końcówka I półrocza nie była już tak owocna. W czerwcu średni wynik z prognoz analityków miał 1,27 proc. pod kreską. Ujemne stopy zwrotu przyniosły cztery z siedmiu wytypowanych przez ekspertów spółki. Najlepiej z całej siódemki wypadła Grupa Kęty, wskazywana przez Michała Krajczewskiego z BM BNP Paribas. Akcje przedsiębiorstwa zyskały ponad 4 proc. Odrobinę słabiej wypadł Quercus TFI z wynikiem 3,3 proc., na który postawił Sobiesław Kozłowski z Noble Securities. Podium ze stopą zwrotu 1,3 proc. zamyka PCC Exol, który był typem Piotra Kaźmierkiewicza z BM Pekao. Najsłabszymi walorami z wybranych przez analityków na czerwiec okazały się akcje ING BSK, kończące zeszły miesiąc około 6,6 proc. pod kreską.
Wynik portfela technicznego jednak wcale nie odbiega znacząco od kondycji całego rynku. Przypomnijmy, że WIG w zeszłym miesiącu ustanowił nowe historyczne poziomy, jednak końcówka miesiąca była marna i ostatecznie jego wynik to 0,3 proc. na minusie. Po czerwcu skumulowany wynik portfela technicznego od początku roku sięga 22 proc., a zatem wciąż jest to znacznie powyżej dokonań indeksu szerokiego rynku, w postaci niecałych 17 proc. zwyżki.
Liderem portfela technicznego po I półroczu jest Przemysław Smoliński z BM PKO BP, z wynikiem 46,1 proc. Za nim plasują się Piotr Kaźmierkiewicz (42,7 proc.) oraz Sobiesław Kozłowski (38,5 proc.).
Mercator znów na celowniku
Na które akcje z GPW warto postawić w lipcu? O ile w czerwcu listę prognoz zdominowały papiery spółek należących do mWIG40 i sWIG80, o tyle tym razem są tylko dwie. Co ciekawe, dwóch analityków wskazało tę samą spółkę reprezentującą od kilku miesięcy grono polskich blue chips, czyli Mercator Medical. Ten rok dla producenta akcesoriów medycznych akurat nie jest tak udany jak poprzedni i oczywiście ma to związek z mniejszymi obawami o rozwój pandemii na świecie. Akcje Mercatora od początku roku straciły na wartości około 38 proc., jednak przypomnijmy, że w zeszłym roku zwyżka sięgnęła aż 4180 proc. Jak widać, w odpowiednich warunkach krajowe spółki są w stanie przynieść niewyobrażalne stopy zwrotu. Wynik Mercatora za poprzedni rok robi ogromne wrażenie i oczywiście trudno spodziewać się powtórki. Ostatnio jednak po tygodniach trendu bocznego akcje próbują wybić się ponad lokalne szczyty. Jak tłumaczy Kaźmierkiewicz, ostatnie tygodnie przyniosły poprawę technicznego obrazu notowań medycznej firmy. Zwraca uwagę na zatrzymanie dynamicznego ruchu spadkowego i silne wsparcie utworzone na przestrzeni kilku tygodni. – Całość stworzyła ponaddwumiesięczny kanał horyzontalny, za pomocą którego notowania MRC przebiły linię trendu spadkowego opartą na największej liczbie punktów stycznych pomiędzy październikiem poprzedniego roku a kwietniem 2021 r. – analizuje. Warto pamiętać także o skokowym wzroście obrotów.