Po pełnych czterech kwartałach kalendarzowych od startu pora podsumować wyniki portfela funduszy inwestycyjnych „Parkietu". W ciągu ostatnich 13 miesięcy (ruszyliśmy w marcu 2015 r.) tylko jedna inwestycja – BPH TFI – wypracowała zysk, rzędu 3,4 proc. Pozostałe pięć kończy okres pod kreską. Najsłabszy wynik – 15 proc. na minusie, notuje – mimo najwyższych stóp zwrotu osiągniętych w marcu i w lutym – portfel Opera TFI. Pomiędzy pozostałymi czterema różnice są symboliczne i nie przekraczają 1,5 pkt proc.
W ciągu tego ponad roku najwyższą miesięczną stopę zwrotu wypracował portfel Opery – 6,4 proc., w minionym miesiącu. Najniższą – ta sama inwestycja – 5,8 proc. pod kreską, w styczniu br.
Hossa popsuła nastroje
Dlaczego – inaczej niż zazwyczaj – zaczęliśmy od podsumowania, zamiast na nim zakończyć? Żeby pokazać, że sądząc po stopach zwrotu, trudno wskazać zarządzającego, w którego prognozy wato byłoby teraz uwierzyć. Najsłabszy w perspektywie 13 miesięcy Piotr Święcik okazał się najlepszy w ostatnich dwóch miesiącach, z kolei bezkonkurencyjny w długim terminie Marcin Bednarek wprowadził radykalne zmiany w portfelu na kwiecień, trudne do szybkiego powtórzenia na własną rękę (udział akcji spadł z 50 proc. do zera). Paradoksalnie obaj są zgodni, że kwiecień przyniesie korektę na światowych giełdach, w tym również w Polsce.
Na przeciwległym biegunie są Jarosław Antonik z KBC TFI twierdzący, że warto spadki tych dni wykorzystać do zwiększenia zaangażowania w polskie małe i średnie spółki, oraz Adam Łukojć ze Skarbca, którego zdaniem akcje rynków rozwiniętych nadrobią dystans dzielący je w ostatnich miesiącach od emerging markets.
Gdzieś pomiędzy tymi dwoma obozami są Radosław Piotrowski z Union Investment i Błażej Bogdziewicz z Caspara, którym podejście sprowadzające się do wprowadzania jedynie drobnych zmian z miesiąca na miesiąc zapewniło drugie i trzecie miejsce w zestawieniu najlepiej typujących fundusze. Teraz Piotrowski obstawia korektę, ale niewartą radykalnej przebudowy portfela, z kolei Bogdziewicz gra pod umocnienie dolara, dodając w kwietniu ETF inwestujący w amerykańskie obligacje skarbowe o krótkim terminie do wykupu.