Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 08.06.2018 13:00 Publikacja: 08.06.2018 13:00
Foto: Adobestock
W portfelu „Parkietu" na kolejny miesiąc wzrasta nieco udział akcji dużych polskich spółek, jednak wciąż sporo brakuje do poziomu z kwietnia. Zarządzający raczej stronią od polskich małych i średnich spółek i na czerwiec ich udział spadł do śladowego poziomu. Ogółem zmniejsza się nieco zaangażowanie w fundusze akcji rynków rozwiniętych, które przyniosły największe zyski w maju. Zauważalny jest również spadek udziału funduszy pieniężnych i gotówkowych oraz polskich obligacji skarbowych, który, co ciekawe, w odróżnieniu do maja jest tym razem niższy niż w przypadku akcji dużych spółek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykański rynek akcji jest coraz mocniej przegrzany, choć na razie nie widać powodów do przerwania wzrostów – ocenia Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion.
Inwestorzy chcący zarabiać muszą godzić się na wysokie wyceny amerykańskich akcji. Wciąż powinien być to rynkowy lider hossy. Jeśli zaś sytuacja polskiego rynku wreszcie się odmieni, rynek najpierw pociągną duże przedsiębiorstwa.
Unijna polityka powinna iść w kierunku poluzowania kwestii klimatycznych i większego nacisku na innowacyjność – mówi Jędzej Janiak, dyrektor ds. doradztwa inwestycyjnego, F-Trust iWealth.
Zarządzający autorskimi portfelami funduszy inwestycyjnych ogółem wyraźnie zwiększyli zaangażowanie w amerykańskie akcje, będąc jednocześnie świadomymi ich wymagających wycen. Z portfeli wyfrunęły fundusze metali szlachetnych.
Przedsiębiorstwa w Polsce doświadczyły wzrostu kosztów działalności i musiały sobie z nimi radzić, często odkładając inwestycje w ICT. Czy ograniczając wydatki na ten cel firmy postępowały racjonalnie?
Wrzesień nie przyniósł spodziewanych spadków na rynkach (nie licząc GPW), a to dodaje odwagi zarządzającym. Nadchodzi też czas surowców. Wygląda też na to, że obligacje dały z siebie już sporo i warto pomyśleć o realizacji zysków z tych aktywów.
Zaproponowane w Państwie Środka rozwiązania same w sobie nie tworzą solidnej podstawy do trwałego odbicia w tej gospodarce. Konieczny jest jednak silny stymulus fiskalny – mówi Bartosz Wałecki, analityk, trader, Michael/Ström Dom Maklerski.
Amerykański rynek akcji jest coraz mocniej przegrzany, choć na razie nie widać powodów do przerwania wzrostów – ocenia Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion.
Inwestorzy chcący zarabiać muszą godzić się na wysokie wyceny amerykańskich akcji. Wciąż powinien być to rynkowy lider hossy. Jeśli zaś sytuacja polskiego rynku wreszcie się odmieni, rynek najpierw pociągną duże przedsiębiorstwa.
Unijna polityka powinna iść w kierunku poluzowania kwestii klimatycznych i większego nacisku na innowacyjność – mówi Jędzej Janiak, dyrektor ds. doradztwa inwestycyjnego, F-Trust iWealth.
Zarządzający autorskimi portfelami funduszy inwestycyjnych ogółem wyraźnie zwiększyli zaangażowanie w amerykańskie akcje, będąc jednocześnie świadomymi ich wymagających wycen. Z portfeli wyfrunęły fundusze metali szlachetnych.
Wrzesień nie przyniósł spodziewanych spadków na rynkach (nie licząc GPW), a to dodaje odwagi zarządzającym. Nadchodzi też czas surowców. Wygląda też na to, że obligacje dały z siebie już sporo i warto pomyśleć o realizacji zysków z tych aktywów.
Zaproponowane w Państwie Środka rozwiązania same w sobie nie tworzą solidnej podstawy do trwałego odbicia w tej gospodarce. Konieczny jest jednak silny stymulus fiskalny – mówi Bartosz Wałecki, analityk, trader, Michael/Ström Dom Maklerski.
Całkiem wysokie rentowności polskich obligacji zachęcają do inwestycji w tego typu fundusze. Szczególnie że ostatnie tygodnie były prawdziwą huśtawką nastrojów na rynkach akcji, która może jeszcze pobujać.
W portfelach funduszy jak na rynku – niektórzy zarządzający wyczuli rynkowe przegięcie, inni się spóźnili. Teraz pozostaje albo gruntownie przebudować strukturę portfeli, albo liczyć, że spadki tak szybko, jak przyszły, tak szybko odejdą.
Podmioty gospodarcze często narzekają (i często mają rację) na przeregulowanie, na nieżyciowe przepisy utrudniające prowadzenie działalności, na niepotrzebną biurokrację. Przyczyny tego zjawiska wynikają z pokusy zapobiegania różnym niekorzystnym zjawiskom poprzez wprowadzanie zakazów i nakazów oraz z braku systemu usuwania zanieczyszczeń regulacyjnych.
Krajowy rynek akcji znów osuwa się pod własnym ciężarem. Za oceanem rekord Nasdaqa, ale rośnie ryzyko korekty.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim przyniosła rozdanie o konsolidacyjnym charakterze i skończyła się skromnymi zmianami głównych indeksów.
Podstawową cechą sporu korporacyjnego jest to, że ryzyko jego wystąpienia jest rzeczą stałą. Różne w czasie może być tylko jego natężenie, co przekłada się na szansę wyprzedzającego wyłapania zbliżającego się zagrożenia.
Porozumienia akcjonariuszy to jedno z najbardziej kontrowersyjnych i złożonych zagadnień dotyczących obrotu akcjami na rynku regulowanym.
Europejskie indeksy kontynuują wczorajsze zawahanie i znów notują sesję bez wyraźnego trendu. CAC40 spada o niecałe 0,2%, DAX pozostaje blisko cen zamknięcia z poprzedniej sesji, a wyraźniejsze ruchy widać jedynie na szwajcarskim SMI (-0,2%) oraz brytyjskim FTSE 100 (-0,3%).
Przygotowanie transakcji biznesowej to proces wieloetapowy, który wymaga precyzyjnego planowania, uwzględnienia specyfiki każdej umowy oraz odpowiedniego zabezpieczenia interesów stron. W dobie globalizacji i wzrostu złożoności relacji gospodarczych nie ma miejsca na niedopatrzenia – każde niedociągnięcie może prowadzić do kosztownych sporów lub utraty zaufania między stronami.
Ustawa o ochronie sygnalistów nałożyła na średnie i duże podmioty szereg nowych obowiązków, w tym prowadzenia wewnętrznych postępowań wyjaśniających, które wymagają odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i narzędzi.
Na rynkach listopad przyniósł bardzo dużo zawirowań. Zwycięstwo Donalda Trumpa spowodowało mocny ruch na rynkach finansowych, objawiając tzw. “Trump Trade 2.0”.
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota i jego udział w rezerwach wynosi ponad 17,7 proc. - podał bank centralny.
Główną bohaterką gry będzie Ciri, przybrana córka Geralta z Rivii - wynika ze zwiastuna nowej części wiedźmińskiej sagi. Został wyświetlony już kilka milionów razy. Na wieści ze studia reaguje też kurs akcji.
Inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 4,7 proc. rok do roku – podał w piątek GUS. To oznacza rewizję w górę szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,6 proc.). Ceny towarów wzrosły o 3,8 proc. rok do roku, a usług – o 7,2 proc.
Na rynku obligacji deweloperów duży ruch, a w samej mieszkaniówce czasy ciekawe. O perspektywach powie Waldemar Wasiluk, wiceprezes spółki Victoria Dom, której niedawno zatwierdzono prospekt o wartości aż 400 mln zł.
Indeks krajowych dużych spółek w piątkowe przedpołudnie traci 0,3 proc. przy około 5,5-proc. przecenie CD Projektu.
Europejski Bank Centralny obniża stopy o 25 punktów bazowych, podczas gdy niektóre źródła wskazywały, że członkowie preferowali większą obniżkę o 50 punktów.
To o 17 proc. więcej niż w roku poprzednim, ponieważ korekty kalendarzowe dotyczące wypłat świadczeń zwiększyły wydatki o około 80 miliardów dolarów w porównaniu z tym samym miesiącem 2023 r.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas