[b]Boryszew od początku roku złożył pięć ofert kupna aktywów grup działających w branży motoryzacyjnej, z czego jedną wiążącą. Z dwóch postępowań już odpadł, jedno stoi pod znakiem zapytania. Czy przejęcie przez Boryszew w tym roku trzech podmiotów, jak pan deklarował, jest nadal możliwe?[/b]
Myślę, że tak, choć konkurencja jest ostra, a rywale mają duże możliwości.
Przyjęta została zasada, że składamy propozycje, które są rzeczywistą oceną wartości danego podmiotu, mierzonej w oparciu o nasze doświadczenia w restrukturyzacji i aktualne możliwości finansowe, kadrowe oraz organizacyjne. W żadnym wypadku nie możemy przepłacać za aktywa, które nie są tego warte, w imię ambicji czy podobnych argumentów.
Akwizycje i przejęcia to nie jest sztuka dla sztuki, ale realny, oparty na twardej kalkulacji biznes.
[b]Czy liczył pan, że procedury poszukiwania inwestora dla tych przedsiębiorstw będą nieco szybsze?[/b]