Akcje służą także do oszczędzania

Rozmowa z Pawłem Borysem, dyrektorem zarządzającym PKO BP odpowiedzialnym za strategię i inwestycje

Aktualizacja: 25.02.2017 16:07 Publikacja: 15.06.2011 00:30

Paweł Borys

Paweł Borys

Foto: Fotorzepa, Justyna Cieślikowska Justyna Cieślikowska

[b]Ruszyła kolejna oferta publiczna pod szyldem „akcjonariatu obywatelskiego” – tym razem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Czy jest szansa na zainteresowanie kolejnych Polaków giełdą?[/b]

W Polsce brokerzy prowadzą w sumie 1,5 mln rachunków, ale tylko około 400 tys. jest aktywnych. W proporcji do całego społeczeństwa odsetek inwestorów jest ponad dwukrotnie mniejszy niż w krajach Europy Zachodniej.

Problem oczywiście polega głównie na braku w Polsce kultury długoterminowego oszczędzania, która dopiero się tworzy. Temat ten był poważnie dyskutowany dopiero przy ostatniej reformie funduszy emerytalnych. Badania wskazują, że niecałe 40 proc. Polaków myśli o oszczędzaniu, a zaledwie 15 proc. o oszczędzaniu w długim terminie. Struktura depozytów banków pokazuje, że ponad 95 proc. z nich nie przekraczają 1 roku. W Europie Zachodniej odsetek dłuższych lokat jest wyraźnie wyższy a depozyty 2 letnie stanowią powyżej 50%.

Giełda wydaje się dobrym miejscem na dłuższe inwestycje. Przypadek prywatyzacji, gdzie niezależnie od polecanej przez niektórych strategii „sprzedaj akcje na pierwszej sesji” duża część inwestorów zatrzymuje papiery na dłużej, to potwierdza.

[b]Ile osób przyciągnąć może oferta JSW?[/b]

Rekord z oferty GPW nie zostanie zapewne pobity, ale spodziewałbym się zainteresowania podobnego z ofert Tauronu, czy PZU (230-250 tys. zapisów – red.)

[b]Brokerzy woleli by, aby „prywatyzacyjny” klient zaczął aktywnie inwestować na rynku wtórnym. Poza tym owe nieaktywne rachunki, o których Pan wspomina, należą m.in. do uprawnionych pracowników, którzy i tak mają czasowy zakaz zbywania akcji.[/b]

To prawda. Ale przykład PKO BP pokazuje, że nawet po kilku latach od debiutu szereg inwestorów – nie tylko pracowników - wciąż traktuje akcje jako sposób na inwestowanie pieniędzy i nie zbywa ich na rynku. Oczywiście zdarza się to jeszcze relatywnie rzadko w odniesieniu do najbardziej uznanych emitentów. I o to właśnie naprawdę chodzi w promocji akcjonariatu obywatelskiego. Limity zapisów ograniczające nadmierne lewarowanie były ważne, ale istotny jest również szerszy kontekst. Chodzi o popularyzację GPW jako miejsce na oszczędzania, a nie okazję na jednorazowy zysk przy debiucie. Ważne jest budowanie kultury długoterminowego i świadomego inwestowania oraz edukacja Polaków jak efektywne zarządzać swoimi oszczędnościami.

[b]Uczestniczył Pan w dwóch pierwszych spotkaniach popularyzujących giełdę w ramach programu akcjonariatu obywatelskiego. O co pytają uczestnicy?[/b]

Okazuje się, że temat ofert prywatyzacyjnych jest na tych spotkaniach jednym z wielu. IPO spółek Skarbu Państwa są efektywnie promowane przez media oraz instytucje finansowe i inwestorzy sporo wiedzą na ten temat. Dużo pytań dotyczy natomiast praktycznych zasad inwestycyjnych, sposobów doboru papierów wartościowych oraz technicznej strony inwestowania na giełdzie. Zaskoczyła nas także duża frekwencja – sale do spotkań były pełne. Przychodzą nie tylko nowicjusze, ale osoby z większym doświadczeniem i możliwościami inwestycyjnymi oraz zarówno osoby młodsze, jak i starsze.

[b]Program Akcjonariatu Obywatelskiego to autorski pomysł resortu skarbu. Czy same domy maklerskie, które współpracują z MSP, mogłyby zrobić więcej w dziedzinie promocji i edukacji? [/b]

Wydaje się, że brokerzy pod tym względem byli dobrze przygotowani podczas ostatnich ofert. Ale nadal jest to podejście od okazji do okazji, od oferty do oferty. Za mało chyba jeszcze organicznej pracy na rynku. W przyszłości w zakresie usług maklerskich będą się przede wszystkim elektroniczne kanały dostępu, czyli internetowe platformy domów maklerskich. Integracja rachunków inwestycyjnych z rachunkiem bankowym oraz bogacenie się społeczeństwa i rozwój bankowości prywatnej może także przynieść wzrost inwestycji na rynku akcji przez inwestorów indywidualnych.

[b]We wrześniu PKO BP ruszy z mega-ofertą publiczną akcji należących do Skarbu Państwa i BGK. Rozumiem, że przewidujecie – analogicznie do PZU i Tauronu – dodatkowe promocje „produktowe” dla przyszłych akcjonariuszy?[/b]

Niestety nie mogę tego komentować na tym etapie, ale mogę powiedzieć, że stosowanie do informacji publicznie dostępnych, intensywnie pracujemy nad profesjonalnym przygotowaniem oferty. [b] Zgodnie z założeniem MSP, marka akcjonariatu obywatelskiego będzie mogła być wykorzystywana także przy ofertach prywatnych firm, przy zachowaniu pewnych zasad. Czy jest szansa, aby znalazły się firmy tym zainteresowane?[/b]

Pomysł jest ciekawy. Widzę dużą rolę domów maklerskich – które powinny doradzać takie konstruowanie ofert, aby klienci detaliczni mogli inwestować efektywnie.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza