Wakacje w towarzystwie szejka

Podróż do Nicei pociągiem klasy lux. A może luksusowy statek z?Dubaju przez Indie do Singapuru? Nie zawsze chodzi o to, by?przemieszczać się szybko.

Aktualizacja: 19.02.2017 01:50 Publikacja: 14.07.2012 14:42

Kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy euro trzeba zapłacić za rejs luksusowym statkiem, ale wyp

Kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy euro trzeba zapłacić za rejs luksusowym statkiem, ale wypoczynek można wtedy świetnie połączyć ze zwiedzaniem. fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

Duże komfortowe łóżko, prywatna łazienka z prysznicem, toaleta. Wszystko to mają do dyspozycji pasażerowie klasy Lux pociągu Moskwa–Nicea. Od czerwca dostępne są bilety na połączenie z Warszawy przez Poznań do Paryża i Nicei. Pociąg należy do Rosyjskich Kolei Żelaznych. W okresie wakacyjnym kursuje pięć razy w tygodniu. Cena biletu w pierwszej klasie z Warszawy to 943 euro, a z Poznania 903 euro za osobę. Dzieci korzystają z 50-proc. zniżki.

W każdym pociągu są trzy wagony klasy lux, którymi podróżuje maksymalnie po osiem osób. Kolejne pięć wagonów to sypialne pierwszej klasy i jeden sypialny drugiej klasy. W pociągu znajduje się też wagon barowy i restauracyjny.

Trasa pociągu z Moskwy do Nicei liczy ponad 3200 kilometrów. Jest to najdłuższe połączenie na transeuropejskiej linii kolejowej. Zostało uruchomione we wrześniu 2011 roku. Wcześniej funkcjonowało od końca XIX wieku do 1914 roku. Z Warszawy do Nicei jedzie się 33 godziny. Natomiast pokonanie całej drogi zajmuje nieco ponad 50 godzin.

Trasy międzynarodowe obsługuje również spółka Venice Simplon Orient-Express założona w 1982 r. przez milionera Jamesa Sherwooda. Firma kupiła oryginalne wagony z lat 20. i 30. Skompletowała wszystkie (35). Ich wystrój wzorowany jest na wagonach z 1903 r. Klienci mają do dyspozycji dwuosobowe kabiny sypialne z łazienkami.

Przejazd z Wenecji do Paryża przez Kraków i Drezno trwa osiem dni. Kosztuje 6 tys. 169 euro za osobę. Ale Orient Expresem można też przemieszczać się szybciej. Na przykład z Londynu do Wenecji jedzie się dwa dni. Podróż kosztuje od 2370 euro za osobę.

Pociągi zatrzymują się na wielu stacjach na dłużej, stwarzając okazję do zwiedzania miast. Nie jest to więc propozycja dla tych, którym się spieszy.

Pływające hotele

Prawdziwego luksusu zaznamy jednak dopiero na statku wycieczkowym. Niektóre jednostki kursujące na długich trasach przewyższają przepychem pięciogwiazdkowe hotele. Zazwyczaj znajdują się na nich salony spa, fryzjer, sale fitness, siłownie, baseny, jacuzzi. Do dyspozycji gości są też liczne restauracje, bary, biblioteka, sale kinowe, teatr.

Podczas postoju statku można uprawiać sporty wodne: snorkeling, narty wodne, windsurfing, kajakarstwo. Niektóre jednostki mają specjalne platformy umożliwiające takie aktywności również na pełnym morzu, bez konieczności przybijania do brzegu.

Luksus kosztuje od kilku do kilkudziesięciu tysięcy euro. Na przykład za rejs z Hamburga do Nowego Jorku, trwający dziewięć dni, zapłacimy od ok. 900 do 5,5 tys. dolarów za osobę, gdy chcemy mieć apartament. Podróż morska z Southampton w Anglii przez Szwecję i Norwegię do Hamburga to wydatek od 2,4 tys. do 5,8 tys. dolarów.

Dziesięciodniowy rejs po Wyspach Galapagos, jeśli zdecydujemy się na apartament, kosztuje do 7,5 tys. euro.

Z Ghany do RPA pływa Silver Explorer. Podróż trwa 17 dni. Cena według katalogu wynosi od 21,5 tys. do 55,3 tys. euro (w apartamencie). Ale zdarzają się promocyjne oferty od ok. 10 tys. euro.

Jak podaje armator Silversea Cruises, w każdym apartamencie goście mają do dyspozycji serwis kamerdynera, szampan na powitanie uzupełniany zgodnie z życzeniem, świeże owoce i kwiaty, lodówkę oraz barek wypełniony zgodnie z preferencjami pasażera, luksusowo wyposażoną sypialnię, europejskie kosmetyki łazienkowe, Internet Wi-Fi, a nawet spersonalizowaną papeterię. Kabiny mają powierzchnię od ok. 15 mkw. do 58 mkw. wraz z 15-metrowym balkonem.

Gdyby ktoś miał ochotę na podróż azjatycką, warto wiedzieć, że jednostka Celebrity Solstice, należąca do Celebrity Cruises, pływa z Dubaju przez Indie i Malezję do Singapuru. Koszt dwutygodniowego rejsu wynosi od 1,25 tys. do ponad 11 tys. euro (apartament).

Takie luksusowe statki nie zawijają do Polski. Żeby znaleźć się na ich pokładzie, trzeba dojechać do właściwego portu. To oczywiście zwiększa koszty.

Ceny rejsów nie obejmują również napojów zamawianych w restauracjach, usług pralni czy napiwków dla obsługi, które są zgodnie z niepisaną zasadą obowiązkowe. Norwegian Star, organizujący m.in. rejsy dookoła Europy, po Morzu Śródziemnym czy na Karaiby zachodnie (ceny od ok. 550 – 1000 euro za osobę za tygodniową wycieczkę), wprost informuje, że napiwki są obligatoryjne. Należy na ten cel przeznaczyć ok. 7 euro dziennie za osobę dorosłą i 3,5 euro za dziecko.

Samolot na życzenie

Podróż samolotem nie musi się wiązać z długim oczekiwaniem na odprawę czy kilkoma przesiadkami. Nie trzeba nawet dostosowywać się do rozkładu lotów. To przewoźnik dopasuje się do podróżnego, poczeka na spóźnialskich i dowiezie w miejsce, gdzie nie lądują samoloty rejsowe, np. na małe lokalne lotniska w miejscowościach wypoczynkowych.

Małe maszyny, przyjmujące na pokład od trzech do ośmiu osób, mogą wylądować w warunkach, w jakich nie poradziłyby sobie duże rejsowe samoloty np. z uwagi na brak pasa startowego. Takie usługi oferują taksówki powietrzne. Kursują zarówno na trasach krajowych, jak i międzynarodowych. Odrzutowce z 14. miejscami latają głównie za granicę: do Rosji, Europy Zachodniej, ale zdarzają się kursy nawet do Australii.

Godzina lotu kosztuje od 550 euro samolotem trzyosobowym do 2,5 tys. euro odrzutowcem, który może wziąć na pokład 14 osób. Cena zależy od długości lotu, opłaty lotniskowe – od kraju docelowego.

Samolot można teoretycznie zamówić na kilka godzin przed lotem, ale w praktyce powinno się to robić z pięcio-, siedmiodniowym wyprzedzeniem.

Na pokładzie z reguły luksusowo wykończonych odrzutowców można zamówić dowolny katering.

[email protected]

Poradnik: o czym warto pamiętać przed wyruszeniem w podróż

* Gdy kalkulujemy koszty podróży luksusowym środkiem transportu, musimy – oprócz ceny biletu na pociąg czy ceny rejsu – uwzględnić dodatkowe wydatki, choćby na dojazd do miejsca, gdzie podróż się rozpoczyna.

Wydatki te pokrywamy we własnym zakresie.

* Napiwki dla załogi pociągu i statku są obowiązkowe, nawet jeżeli wprost nie zostało to powiedziane.

Często ustalane są zresztą stawki uzależnione od miejsca podróży lub wykupionego standardu.

* Koniecznie trzeba sprawdzić, czy organizator podróży zapewnia ubezpieczenie, a jeśli tak, jaki jest jego zakres.

Dobrze jest też ubezpieczyć się dodatkowo. Przyda się zwłaszcza polisa zdrowotna gwarantująca zwrot kosztów leczenia.

Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza