Według ankiety z maja tego roku, przeprowadzonej przez internetową porównywarkę cen Nokaut.pl, ponad jedna trzecia ośmiolatków na wymarzony prezent komunijny wybrałaby telefon komórkowy. Tablety wytypowało 7 proc. młodych respondentów.
– Dzieci potrzebują coraz lepszych narzędzi do przyswajania informacji, ale też do kontaktu z rówieśnikami i rodzicami – mówi Fabian Adaszewski z firmy Nokaut. – Smartfon to idealna odpowiedź na te potrzeby. Podobnie jak tablet, który dodatkowo może być wykorzystany do pomocy w edukacji dziecka czy jako rozrywkowy gadżet zapewniający dostęp do Internetu zawsze i wszędzie.
Dzieci w sieci
Kupowanie dzieciom telefonów komórkowych zapewniających stały kontakt z rodzicami stało się już powszechną praktyką. Natomiast smartfony dopiero niedawno zaczęły trafiać do nastolatków. Stało się to wtedy, gdy operatorzy zaczęli je sprzedawać w promocjach za złotówkę w zestawie z taryfą na kartę pre-paid, która pozwala kontrolować wydatki dziecka. Takie promocje objęły tańsze modele smartfonów, do których zaliczają się zarówno chińskie urządzenia, jak i wiele modeli oferowanych przez firmy ze światowej czołówki, takie jak Samsung czy HTC.
Ostatnio zdecydowanie rośnie zainteresowanie tabletami. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż sięgnęła niemal 70 tys. sztuk, a w ciągu całego roku ma wynieść 300 - 400 tys.
– Moim zdaniem to jedynie kwestia czasu, kiedy tablet stanie się urządzeniem równie powszechnym jak notebook – twierdzi Szymon Winciorek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie komputerowej ASUS Polska.