Spółki handlujące sprzętem trzymają się mocno

Dywersyfikacja produktowa i geograficzna, oferowanie usług z wartością dodaną, cyfryzacja i automatyzacja biznesu oraz restrykcyjna polityka kosztów – to przykłady działań, dzięki którym dystrybutorzy IT radzą sobie całkiem dobrze na obecnym, trudnym rynku.

Minimalnie wyższa niż przed rokiem była wartość sprzedaży elektroniki w okresie od października 2022 r. do kwietnia 2023 r. – wynika z danych GfK. To znaczy, że po uwzględnieniu wzrostów cen sprzedaż w ujęciu ilościowym spadła.

Asbis oraz AB rosną w siłę

Widoczne spowolnienie jest związane z pogorszeniem nastrojów w gospodarce, będących z kolei konsekwencją kryzysu energetycznego, wysokiej inflacji i wzrostu stóp procentowych. Na dynamikę rynku wpływa również efekt wysokiej bazy. Zdaniem analityków końcówka roku powinna przynieść ożywienie, ale presja na marże nie zniknie.

W tym trudnym otoczeniu spółki handlujące sprzętem IT notowane na GPW radzą sobie nieźle. Zaskakująco dobrze z zawirowaniami rynkowymi poradził sobie Asbis, który po wybuchu wojny w Ukrainie musiał znaleźć nowe rynki zbytu. Udało mu się to zrobić w krótkim czasie, a ponadto dzięki dostosowaniu oferty do nowych realiów jest w stanie wypracowywać coraz lepsze wyniki. Inwestorzy to doceniają, o czym świadczy poruszający się w trendzie wzrostowym kurs. W stosunku do najnowszej rekomendacji Argusa (z 31 maja) ma jeszcze ponad 120-proc. przestrzeń zwyżki. W 2023 r. według analityków przychody grupy wyniosą 3,1 mld USD, a w 2024 r. urosną do 3,5 mld USD. Z kolei zysk na akcję ma urosnąć odpowiednio do 1,46 USD oraz 1,7 USD (wobec 1,37 USD w 2022 r.), a zysk brutto do 273,8 mld USD i 308,5 mln USD.

Konsumenci zastanawiają się, czy ceny sprzętu IT będą dalej rosły.

– W ostatnim czasie obserwujemy stabilizację cen po znacznym wzroście wywołanym presją inflacji w większości krajów. Wszystko zależy od tego, jak będzie ewoluować otoczenie makroekonomiczne, biorąc pod uwagę trwającą wojnę w Ukrainie i niestabilność na naszych głównych rynkach – mówi Costas Tziamialis, wiceprezes Asbisu. Dodaje, że wiele kategorii produktów sprzedaje się dobrze, w tym smartfony, laptopy i akcesoria. Kategorie o mniejszym popycie obejmują natomiast procesory i dyski SSD. II kwartał tradycyjnie jest najsłabszym okresem dla dystrybutorów IT.

– Jednak dla Asbisu II kwartał tego roku jest lepszy niż II kwartał ubiegłego roku. Wzrost popytu wynika głównie z niskiej bazy z ubiegłego roku. Na wielu rynkach obserwujemy spadek popytu, jednak z uwagi na rozwój naszych nowych działalności oraz rozbudowie nowych rynków zamierzamy wypracować dobre, zgodne z naszymi oczekiwaniami wyniki za cały kwartał – podsumowuje wiceprezes.

Również AB patrzy na najbliższe kwartały z umiarkowanym optymizmem. W I kwartale 2023 r. biznes grupy urósł o 6 proc., podczas gdy wartość rynku dystrybucji sprzętu IT w regionie Europy Środkowo-Wschodniej spadła rok do roku o 2 proc. Firma Context prognozuje, że sam polski rynek w 2023 r. wzrośnie o 4 proc. Jako źródła popytu rynkowego zarząd AB wskazuje: transformację cyfrową, programy wspierające wydatki na IT, w tym projekt zakupów notebooków dla uczniów i nauczycieli, program pożyczkowy na transformację chmurową, program rozwoju dostępu do szybkiego internetu czy korzystne zmiany legislacyjne w usługach administracji publicznej (np. mObywatel).

Komputronik i Action wyszły na prostą

Swój biznes dywersyfikuje też giełdowy Action, który ma za sobą postępowanie sanacyjne (lata 2016–2020). Sprzedaż grupy w I kwartale 2023 r. wzrosła o 6,5 proc., a marża utrzymała się na poziomie 8,7 proc. EBITDA i EBIT wyniosły odpowiednio 13,2 mln zł (spadek o 14 proc.) oraz 11 mln zł (spadek o 17 proc.), a zysk netto wyniósł 9,3 mln zł (spadek o 10 proc.). Wyniki były zgodne z oczekiwaniami analityków, natomiast pozytywnie zaskoczyły przepływy operacyjne: były dodatnie i wyniosły 38 mln zł wobec 8 mln zł na minusie w I kwartale 2022 r. Piotr Bieliński, prezes Actionu, podkreśla, że grupa chce mieć kilka źródeł dochodów, żeby móc wypracowywać stabilne i przewidywalne wyniki finansowe.

– Moim zdaniem przy obecnej stagnacji na rynku osiągamy taki efekt. Mimo presji kosztów zewnętrznych utrzymujemy wysoką efektywność biznesu – deklaruje Bieliński. W Action właśnie ruszył skup akcji. Spółka zaprasza do zbycia nie więcej niż 300 tys. sztuk, oferując 18,8 zł za jedną (kurs rynkowy jest nieco powyżej 18 zł). Przyjmowanie ofert rozpocznie się 2 czerwca, a zakończy 16 czerwca.

Na prostą wyszedł też Komputronik, który zakończył proces restrukturyzacji i teraz walczy o odbudowę pozycji rynkowej (wywiad z prezesem Wojciechem Buczkowskim poniżej). 30 czerwca spółka opublikuje raport za rok obrotowy 2022/2023 zakończony 31 marca. Kapitalizacja Komputronika wynosi 65 mln zł. Kurs jest o prawie 90 proc. wyżej niż 12 miesięcy temu.