Podobno Allianz nie otrzymał odpowiedzi na zadane Eko Holdingowi pytania?
Rzeczywiście, pismo-odpowiedź które dostaliśmy od spółki traktujemy jako faktyczny brak odpowiedzi na zadane przez nas pytania. Nie będę jej tutaj przytaczał, ale pokazuje ona jednoznacznie brak dobrej woli zarządu. Zarząd Eko Holdingu od długiego już czasu ignoruje akcjonariuszy mniejszościowych. W ostatnim czasie jest to jeszcze bardziej widoczne, choćby poprzez ustalenie bardzo odległego terminu NWZA, na którym to będzie wybierana rada nadzorcza w trybie głosowania grupami.
Nasze pytania w żaden sposób nie dotykały spraw, które mogłyby stanowić tajemnice handlowe spółki. Pytania dotyczyły m.in. sposobu wyliczenia wartości spółek niepodstawowych, które mają być sprzedane panu Gradeckiemu oraz podmiotu, który sporządzał wycenę, bowiem nie został on ujawniony i założeń które zostały przy tych kalkulacjach przyjęte. Zaniepokojenie nasze budzi również fakt, że praktycznie do dnia podpisania umowy sprzedaży spółek panu Gradeckiemu, był on jednocześnie prezesem zarządu Eko. Zrezygnował z tej funkcji w nagłym trybie tuż przed jej podpisaniem a jednocześnie od dłuższego czasu blokował możliwość powołania niezależnego członka do rady nadzorczej. Opisana tu sytuacja nie wymaga chyba dalszego komentarza.
Pytaliśmy również o powody, dla których zarząd Eko Holdingu pozytywnie zaopiniował wezwanie Adventu, skoro cena była niższa od bieżącej ceny giełdowej i od propozycji Mid Europa Partners. Prosiliśmy też zarząd o udostępnienie pełnej treści wyceny spółki Eko sporządzonej przez Grant Thornton Frąckowiak. Uważamy, że wszyscy akcjonariusze mają prawo zapoznać się z tymi informacjami.