Gazowy Goliat trafił na swojego Dawida

Prywatny Novatek jest najszybciej rozwijającym się koncernem energetycznym świata. Choć dużo mniejszy od Gazpromu, już stał się jego największym rywalem

Aktualizacja: 13.02.2017 04:15 Publikacja: 06.12.2012 10:34

Gazowy Goliat trafił na swojego Dawida

Foto: AFP

Novatek jest bliski złamania monopolu Gaz- promu na eksport gazu, a jego bardzo dobre wyniki za trzy kwartały (ponad 21-procentowy wzrost obrotów i zysku), potwierdzają to, co w minionym roku ogłosiła firma PFC Energy. Od dwunastu lat sporządza ona prestiżowy ranking pięćdziesięciu największych według wartości rynkowej koncernów publicznych branży energetycznej. W ubiegłorocznym (wg. danych za 2010 r.) po raz pierwszy na 39 miejscu pojawił się Novatek. Autorzy zestawienia napisali wtedy, że to właśnie debiutant zanotował w ciągu roku największy skok wartości (+94 proc.) ze wszystkich energetycznych gigantów i jest najszybciej rozwijającym się koncernem w branży. W tym roku Novatek jest już na 33 miejscu, a jego wartość zwiększyła się o kolejne 12 proc. i wyniosła 37,2 mld dol. Siódmy w tym zestawieniu Gazprom (122,6 mld dol.) stracił na wartości 19 proc.

Trudne początki

Nie byłoby Novateku, gdyby nie Leonid Michelson. Ten miliarder (dziesiąty najbogatszy Rosjanin, wyceniany przez Forbes'a na 11,9 mld dol.), kibic siatkówki, sponsor malarzy i szkół, urodził się 60 lat temu w Dagestanie. Jako syn dyrektora przedsiębiorstwa budującego ropociągi na Syberii, często towarzyszył ojcu w podróżach na odcięte od świata budowy w tajdze .

Umierając w 1987 r. Wiktor Michalson wymógł na ministrze przemysłu mianowanie syna (wtedy już inżyniera-nafciarza w firmie kierowanej przez ojca) dyrektorem po swojej śmierci. I tak 32-letni Leonid został szefem przedsiębiorstwa, które sprywatyzował zaraz po 1991 r. - jako pierwsze w branży.

Początki były trudne, ludzie musieli wydobywać marmur, prowadzić fermę hodowlaną. Michelson jednak wiedział, że to tylko zajęcia na przetrwanie. Dalekowzroczny w tym, co robi, uzyskał kontrolę nad firmą, która miała licencję na złoża gazu wschodniosalińskie na półwyspie Jamał. Było to jedno z niewielu wielkich złóż pozostających poza kontrolą Gazpromu.

Aby sprzedawać wydobywany tam gaz, Michelson nie poszedł jednak po prośbie do gazowego giganta. Kupił jedyny wtedy w Rosji zakład produkcji rur do gazociągów, zyskując dzięki temu możliwość budowy tras przesyłowych. Inwestował też w banki. Dziś kilka kontroluje on sam, a jeden należy do Novateku.

W 2005 r. Novatek udanie wprowadził 19 proc. swoich akcji na giełdę, zarabiając 1 mld dol. Rok później Gazprom kupił 19,4 proc. akcji spółki (teraz są własnością Gazprombanku). W 2011 r. Michelson wprowadził do firmy potężnego inwestora – francuski Total. Objął on 20 proc. udziałów w projekcie budowy zakładu skraplania gazu ziemnego LNG na półwyspie Jamał. Ma on produkować 15 mln m sześc. paliwa i ruszy w 2016 r., czyli szybciej niż ten, który pod Władywostokiem planuje postawić Gazprom.

Klucz do Kremla

Kolejne ciosy Goliatowi Dawid zadał już w tym roku. W marcu Novatek kupił 51 proc. akcji spółki Sibnieftiegaz, do której należy licencja m.in. na złoże Bieriegowoje. To baza surowcowa dla gazociągu Nord Stream. Novatek zyskał też dostęp do czterech złóż leżących w okręgu jamalsko-nienieckim. Wcześniej za głównego pretendenta na złoże Bieriegawoje uchodził Gazprom.

Michelson podpisuje coraz więcej umów z rosyjskimi firmami, które rezygnują z paliwa  dostarczanego przez Gazprom na rzecz surowca od Novateku. Jego udział w krajowym rynku sprzedaży gazu sięga już 15 proc. Firma zaczyna też ekspansje za granicą. Wspólnie z Totalem Novatek będzie wydobywał gaz u brzegów Cypru.

W lipcu Novatek podpisał umowę na dostawy paliwa dla niemieckiego koncernu EnBW. To pierwszy eksportowy kontrakt Michelsona. Według Financial Times spółka kupi też udziały w EnBW. Dzięki regulacjom Unii Europejskiej Gazprom nie może odmówić przesyłu gazu Novateku zamówionego przez Niemców.

Michalson zyskał też wspólnika, który miał zapewnić Novatekowi,  bez czego w Rosji żaden biznes się nie rozwinie – przychylność Kremla. Rosjanin z fińskim paszportem, mieszkaniec Genewy, miliarder  Gienadij Timczenko, zwiększył swój udział w kapitale koncernu z 5 proc. do prawie 23,5 proc. Timczenko (należy do niego m.in. spółka Gunvor handlująca rosyjską ropą) uchodzi za bliskiego znajomego Władimira Putina. Jak wyśledziły rosyjskie i zagraniczne media, podobnie jak Putin, Timczenko ma w swojej biografii służbę w KGB, w wywiadzie zagranicznym.

Novatek od dawna skarży się na monopol eksportowy Gazpromu. Giennadij Timczenko mówił w rozmowie z Forbes'em o braku chęci współpracy ze strony monopolisty. Jego spółka Gazprom Eksport, z którą w 2010 r. Novatek podpisał umowę agencyjną na eksport LNG z zakładów na Jamale, do tej pory nie podpisała żadnych kontaktów z odbiorcami końcowymi.

Michelson, który od lat kieruje koncernem, w minionym tygodniu spotkał się na Kremlu z Władimirem Putinem. Po spotkaniu prezydent polecił rządowi rozpatrzyć dopuszczenie koncernu do eksportu, na początek gazu skroplonego. Michelson jako rynek docelowy stawia właśnie na zagranicę, ale jako całość – Europę, Amerykę, Azję. Dlatego dopuszczenie go do bezpośredniego eksportu to prawdziwa konkurencja dla Gazpromu.

Novatek wydobył w minionym roku 54 mld m sześc. gazu. To 9,5 razy mniej niż Gazprom. Wydawałoby się, że koncerny dzieli przepaść. Jednak Gazprom już piąty rok z rzędu zmniejsza wydobycie, podczas gdy Novatek w ciągu czterech ostatnich je podwoił. W takim tempie za kilka lat David pokona Goliata.

Rozmowa z Walerijem Niestierowem, analitykiem rynku paliw ze Sberbank Investment Research

Novatek dostanie bezpośredni dostęp do eksportu LNG?

Trudno dziś odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Na razie, by sprzedawać za granicą, Novatek musi podpisywać umowy agencyjne z Gazprom Export. A ten nie jest zainteresowany sprzedawaniem paliwa przez kogoś innego. Marża agencyjna jest niewielka (ok. 1 proc. – red.), do tego Gazpromowi spada własny eksport gazu transportowanego rurociągami. Dlatego zechce zachować monopol na tym rynku.

Gazprom dostrzega więc w Novateku głównego konkurenta na rynku gazu?

– Novatek i Gazprom to z jednej strony konkurenci, ale z drugiej od dawna pracują razem. A to oznacza, że pomimo różnych strategii i celów, potrafią się dogadywać. Do tego Gazprom jest współudziałowcem Novateku, więc trudno, by działał na swoją niekorzyść.

Wydaje się jednak, że rząd Dmitrija Miedwiediewa, a szczególnie resort energetyki, jest Novatekowi przychylny. Opowiada się za wzrostem konkurencyjności na gazowym rynku.

Wsparcie Novateku przez ministerstwo jest logiczne. Rząd bowiem chce do 2018 roku zwiększyć znacząco produkcję i eksport LNG. Na tym rynku Rosja gra poślednią rolę, więc bez Novateku i jego inwestycji na Jamale, cel nie zostanie osiągnięty. Oczywiście, w tym kontekście monopol eksportowy Gazpromu to hamulec rozwoju rynku LNG. Dalej wszystko zależy od stanowiska prezydenta. Jednak nie spodziewam się tutaj szybkiego złamania monopolu.

Jak pan ocenia Novatek i jego przyszłość?

Rok temu koncern przedstawił strategię rozwoju. Oceniliśmy ją wtedy pozytywnie. Firma ma znaczący potencjał wydobywczy zarówno gazu, jak i ropy. Bardzo przyspieszyła prace na nowych złożach. Zachęcające są też warunki finansowe udziału w projekcie Jamał LNG. Z kolei Gazprom stopniowo oddaje pozycję na rynku rosyjskim, ma coraz większe kłopoty z eksportem i traci na wizerunku z powodu polityki cenowej oraz niedostatecznie elastycznego zarządzania. Jest zaangażowany w wiele bardzo kosztownych projektów, z których korzyści ekonomiczne są wątpliwe.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie