Udomowiony, lecz z pazurem

Publikacja: 24.04.2015 06:00

Jaguar XJ12 C nie oszałamia jak E-Type, ale i tak trudno od niego oderwać wzrok. Ten klasyk ma w sob

Jaguar XJ12 C nie oszałamia jak E-Type, ale i tak trudno od niego oderwać wzrok. Ten klasyk ma w sobie elegancję i szyk, ale 290-konny silnik zapewnia sportowe emocje. Odrestaurowane tak dokładnie wersje kosztują słono, ale to pewna inwestycja. Fot. www.hymanltd.com (3)

Foto: Archiwum

Jaguar. Myślę, że trudno o lepiej dobraną do tych samochodów nazwę. Można na nie patrzeć bez końca, wpatrując się w ich sprężystą sylwetkę, tak jak trudno oderwać wzrok od dzikiego jaguara, nawet jeśli jest udomowiony lub zamknięty w klatce. Taki też jest, pozornie stateczny, XJ12 C.

Jaguar to synonim luksusu, prestiżu, jakości i sportowych emocji. Cóż, Brytyjczycy potrafili i wciąż potrafią w tej dziedzinie tworzyć prawdziwe dzieła sztuki. Nawet dziś, gdy słynna marka jest w rękach indyjskiej firmy Tata Motors. To swoją drogą znamienne, że koncern z dawnej brytyjskiej kolonii teraz „skolonizował" markę z Wysp, będącą jednym z symboli angielskiej motoryzacji.

Firma powstała zresztą jeszcze w czasach kolonialnych, choć imperium już chwiało się w posadach. Był rok 1922, gdy Sir William Lyons powołał spółkę Swallow Sidecar Company i zaczął sprzedawać pod marką SS (skrót od Swallow Sidecar) wózki boczne do motocykli. Dopiero po pięciu latach zainteresował się branżą samochodową, a dekadę od powstania firmy zaprezentował pierwszą limuzynę SS1. Ta nazwa marki funkcjonowała aż do połowy lat 40., jednak po II wojnie światowej z niej zrezygnowano (kto zgadnie, dlaczego?) i na arenę wskoczył sprężyście Jaguar.

Wraz z nową nazwą rozpoczął się najlepszy okres w historii firmy. W 1948 roku pokazała ona przełomowy, sportowy model XK 120, który stał się wielkim przebojem. Dobrą passę z powodzeniem kontynuował jego następca, wprowadzony w 1954 roku XK 140. W 1961 roku zaprezentowano model Jaguar E-type, który stał się symbolem epoki (opisywałem go przed dwoma laty). Siedem lat później świat poznał olśniewającą limuzynę XJ6.

Gdy debiutowała we wrześniu 1968 roku, sam sir William Lyons powiedział, że to najlepszy dotychczasowy model tej firmy. Samochód był napędzany silnikami sześciocylindrowymi: 2.8 o mocy 180 KM oraz 4.2 o mocy 245 KM. Cztery lata po premierze wprowadzono jednak budzącą do dziś silne emocje wersję XJ12 z silnikiem dwunastocylindrowym. To był istny smok, o pojemności 5343 cm3 i mocy 309 KM. Wyprodukowano ponad 82 000 sztuk pierwszej generacji XJ, w tym tylko 3235 sztuk XJ12.

Model XJ jest produkowany do dziś, mamy obecnie jego czwartą generację. Ja jednak chcę się zatrzymać przy drugiej, wprowadzonej w 1973 roku. Co prawda XJ serii II zasłynął niską jakością wykonania i nieco popsuł marce reputację, nad której odbudową trzeba było sporo popracować, jednak to właśnie wraz z tą odsłoną pojawiła się dwudrzwiowa wersja coupé, oznaczana symbolem XJ6 C i XJ12 C, w zależności od typu silnika.

Te coupé z nadwoziem typu hardtop nie mają tak ekscytującego wyglądu, jak wspomniany E-Type czy XJS (oparty zresztą na nadwoziu limuzyny XJ), ale w tych stonowanych, łagodnych, klasycznych liniach drzemie jednak prawdziwe piękno. Sportową wersję produkowano tylko cztery lata, do 1977 roku, powstało 1855 egzemplarzy, więc nie jest ona bardzo powszechna, ale warto się rozejrzeć.

Wypatrzyłem m.in. dwa egzemplarze XJ12 C w Polsce. Jeden z 1976 roku, z silnikiem 5.3 o mocy 290 KM, w automacie, za 150 000 zł. Auto zostało całkowicie odrestaurowane, tylko wsiąść i jechać. Jeszcze większą gratką jest sprowadzony zza oceanu model z 1977 roku, przygotowany w Hyman Ltd., czyli u absolutnych mistrzów w odbudowywaniu klasycznych aut. Tylko 26 tysięcy mil przebiegu, ciągle oryginalny i przepięknie utrzymany lakier, winylowy dach, wspaniałe wnętrze i to wszystko za 210 000 zł. Powiecie, że to sporo, ale to kolekcjonerski rarytas, a zabytkowe jaguary, według Oldtimer Markt Preise, w ciągu ostatnich pięciu lat zyskały na wartości 16 proc.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza