Można odnieść wrażenie, że problemy branż energetycznej, surowcowej i bankowej (bardzo dużych pod względem kapitalizacji i mocno eksponowanych) oznaczają, że brakuje na rynku spółek dywidendowych. To jednak mylne wrażenie, bo dane wskazują, że z roku na rok rośnie liczba spółek wypłacających dywidendy, a podmioty wchodzące na parkiet w większości chcą podążać podobną ścieżką (chociaż wartościowo łączna suma dywidend w tym roku będzie mniejsza niż w 2015 r., głównie z powodu niższych zysków banków i spółek surowcowych). Z problemów kilku firm czy sektorów nie można jednak wyciągać pochopnych wniosków rzutujących na cały rynek.
Na które spółki polować?
– Po dużych spadkach, z którymi mamy do czynienia od maja 2015 r., akcje wielu spółek są znacznie tańsze, a wartościowo ich wypłaty zysku na walor będą wciąż wysokie, co spowoduje, że stopa dywidendy przekroczy dla części spółek 5 proc., a w niektórych przypadkach można liczyć nawet na 8–9 proc. Przy obecnym poziomie oprocentowania lokat bankowych spółki dywidendowe mogą być interesującą alternatywą – wskazuje Mateusz Namysł, analityk DM Raiffeisen Banku.
Pod lupę wzięliśmy spółki z WIG20 i mWIG40. Absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o stopę dywidendy, jest Echo Investment (19,9 proc.), ale dzień dywidendy już minął (chodzi o 1,43 zł na walor płatny w dwóch ratach). Jeden z najwyższych wskaźników dywidendy na GPW może przynieść Netia. – Moim zdaniem mogłaby wypłacić nawet 0,5 zł na jedną akcje, co dawałoby 9,1 proc. stopy przy obecnym kursie w okolicach 5,5 zł – mówi Namysł. Na telekomunikacyjną firmę wskazują też analitycy Haitong Banku. Ich zdaniem kwota na akcję może wynieść 0,42 zł. Podobne szacunki ma ING Securities.
Konkurować z Netią może Prime Car Management, który według prognoz Haitonga może wypłacić na walor 3,38 zł, co przy obecnych notowaniach oscylujących wokół 35,4 zł dałoby aż 9,6-proc. stopę dywidendy. Zbliżone oczekiwania wobec leasingowej firmy ma też ING Securities.
Pozytywnie wyróżniają się spółki energetyczne. Wśród nich najwyższy wskaźnik może zapewnić Energa (8,7 proc.) w optymistycznym scenariuszu wypłaty 1,22 zł na akcję, choć może to być nieco mniejsza kwota (Haitong prognozuje 1,05 zł). PGE może wypłacić 0,92–1,15 zł na akcję, realizując politykę transferu do akcjonariuszy 40–50 proc. rocznego zysku. Dałoby to stopę dywidendy w przedziale 6,6–8,2 proc. (przy kursie 14 zł). W Tauronie może to być 5,6 proc., (0,15 zł na akcję), w Enei 4,6 proc. (0,52 zł). To prawdopodobnie ostatnie tak hojne wypłaty w energetyce, która notuje gorsze wyniki z powodu niższych cen energii i niższej rentowności dystrybucji. Branżę czekają spore inwestycje, a także koszty ratowania kopalń węgla.